|
Wątek:
|
Czy ktoś wyjeżdżał z Selectours do Egiptu?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.23.72.*
|
Data wysłania:
|
2009-07-15 09:53
|
Temat:
|
Czy ktoś wyjeżdżał z Selectours do Egiptu?
|
Treść:
|
Witam! Wczoraj z moją małżonką wróciliśmy z Egiptu z hotelu Amway niegdyś Millenium. Otóż jeśli byłaś już w Egipcie to wiesz jakie zwyczaje tam panują wśród tzw przez nas arabusów. Są natrętni nachalni i nie są mili jednak co do obsługi w hotelu to możesz się mile zaskoczyć. Znajdziesz kilku na prawde wartoścowych pracowników, zawsze chętnych do pomocy za dolara oczywiście :-) hotel zostawia dużo do życzenia, dla osób przyjeżdżających na 2 tygodnie dają na wstępie 2 butelki 1,5l wody gratis a reszte trzeba kupować!!! Jedzenie w głównej restauracji nienaljepsze, śniadania przez 2 tygodnie serwowali takie same, obiady i kolacje podobnie, we włoskiej restauracji tylko kolacje czasami dobre pizze, najlepiej przy basenie gdzie grillują kurczaka i można poczuć że się zjadło coś konkretnego. Na plaży smażalnia do której bardziej warto chodzić na frytki i hot dogi lub hamburgery niż do głównego holu do restauracji na obiady. Co do biura to rezydenci nie mówią całej prawdy. Mówią tylko o kolorowych obrazkach które czasem można zobaczyć a życie wygląda całkiem inaczej. Każdy kto pierwszy raz był w Egipcie może czuć sie rozczarowany przez ich obiecanki. Nie polecam kupna wcieczek fakultatywnych z biura selectours bo są za drogie taniej te same można kupić u ludzi krzątających sie po hotelu. Każdemu kto jedzie do Egiptu proponuje dodatkowe ubezpieczenie poza tym co oferuje biuro!!! To bardzo ważny element uważam, wydać 200zł wiecej na 2 tygodnie to nie dużo ale mieć komfort tego że można ze spokojem spać nie martwiąc się o nic jest wart zakupu. Za ubezpieczenie z biura można wyleczyc jedynie zemste faraona lub udar słoneczny, lekarz miejscowy przepisze odpowiednio nifuroksazynę i pyralginę połączoną z zimnymi okładami. O poważniejszych wypadkach i odszkodowaniach dla nas klientów nie mamy co marzyć nawet.
|