Święty Krzyż milenijny
Tematyka:
milenijny Święty Krzyż w Kielcach, promocja regionu świętokrzyskiego
Mea Culpa
Parę lat temu rozmawiałem z braciszkami z klasztoru, iz skoro zbliża się nawet mityczna rocznica milenijna, warto wykorzystać ją promocyjnie
Usłyszałem, "ale wtedy to byly benedyktyny, my zaś inni"
Jak baśni o zelaznym wilku słuchali, że jeleń z flaszki Jaegermeistra jest niemal identyczny ze świętokrzyskim i można nawiązać do licżacej setki lat tradycji nalewek - i kieleckiego bimbru (benedyktyni z tego powodu mieli tu nawet hutę szklaną - pozostała tylko w nazwie miejscowości)
Ale zdaje się ważniejsze od autentycznej promocji jest "łyknięcie" przez klasztor dla szmalu paru muzealnych budynków, "znacjonalizowanych" jakieś 200 lat temu
No i jeszcze jeden drobiazg - na "łączce" poniżej klasztoru w czasie II wojny światowej był obóz jeniecki dla "ruskich". Została po nim tabliczka przechowywana w klasztorze, napisana cyrylicą przez Niemców "ludożerstwo będzie karane śmiercią"
Wierzę. W innych stronach moja mama trafiła do obozu niemieckiego, którego nie ma w ewidencji. Obok, za drutem był dla "ruskich" - jak nie dostawali jedzenia, wygryźli trawę, potem korę z drzew, potem...