|
Wątek:
|
500 zł kary dla przewodników oprowadzających bez uprawnień!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 80.55.48.*
|
Data wysłania:
|
2006-06-07 11:20
|
Temat:
|
przewodnicy bez uprawnień
|
Treść:
|
A szkoda, że w Gdańsku nikt tego nie sprawdza. Sama znam osobę, która nie ma uprawnień a od kilku dobrych lat oprowadza grupy. Ba, nawet spotkałyśmy się na egzaminie państwowym, ale ta pani nie przeszła nawet pierwszego etapu - części pisemnej, a nadal robi w tym fachu.
|
Odpowiedzi:
oprowadza od kliku lat bez uprawnień? [2006-06-07 13:56 83.15.171.*]
Pewnie jest dobra w tym co robi i nikt nie ma jej nic do zarzucenia a pewnie wręcz polecają ją innym ... I co ? żal ściska..... Absurdalne stawki przewodnickie we Wrocławiu Gdańsku i Krakowie, że już nie wspomnę o TPN i KPN - vide wejście na Chojnik 620 mnp z licencjonowanym przewodnikiem - to absurd. W ciągu kilku lat funkcjonowania ustawy stawki wzrosły o ponad 200%. Zlikwidujmy wreszcie te koncesje i ograniczenia - jak pisał mój przedmówca - na wolnym rynku dobry obroni się sam - nie musi na szyji posiadać kretyńskiego identyfikatora. A niestety, złymi i byle jakimi przewodnikami z uprawnieniami można obdzielić wiele grup. Sami mamy porobione w biurze "czarne listy" licencjonowanych przewodników na których usługi z PTTK nigdy się juz nie chcemy naciąć. I to wszystko w świetle prawa. Naprawde bez sensu jest narzucać nam te wymogi ! odpowiedz » A może to tylko zazdość? [2006-06-07 13:20 87.99.33.*]
Wydaje mi się, że od sprawdzania kwalfikacji przewodnika powinien być organizator wycieczki i klient, a nie patrole jedynego słusznego monopolisty. Dlaczego? Bo chodzą słuchy, że na egzaminach państwowych przewodnicy egzaminują potencjalnych konkurentów i robią to na tyle skrupulatnie, że nikt spoza układu w to środowisko się nie dostanie. Ja myślę, że ta pani z Gdańska, która nie ma formalnych uprawnień do kilku lat, skoro ma popyt na wycieczki, to niekoniecznie musi być taka zła w tym co robi. Może to posądzanie jej o brak wiedzy o swoim mieście to tylko zwykła zazdrość, że jej wycieczki cieszą się zainteresowaniem klientów? odpowiedz » przewodnik [2006-06-12 06:38 83.28.106.*]
Jestem przewodnikiem na trójkąt Kazimierz-Nałęczów-Puławy. Zapaszam w sezonie na nasz teren. Wsród tych co oprowadzają same nieznane twarze w tym pół Waszawki i Lublina. Znaczna część to piloci. To niby dlaczego ja mam nie jechać do Lublina skoro miasto znam i głupot nie opowiadam? Oni u nas to my u nich. To naprawdę jest proste. es odpowiedz » przewodnik [2006-07-17 10:26 83.31.185.*]
Nie mozesz prowadzic Lublinie bo nie masz uprawnień. A tak wogóle to chyba jesteś cienki, skoro większość terenowych z Warszawy ma uprawnienia na Lublin, a ty miejscowy ich nie masz. odpowiedz »
|