|
Wątek:
|
500 zł kary dla przewodników oprowadzających bez uprawnień!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.9.226.*
|
Data wysłania:
|
2006-06-06 14:53
|
Temat:
|
Przewodnik
|
Treść:
|
popieram Pana , mało tego księża sami oprowadzaja i za to biororą kase , nie wspomne o nauczycielach, on ma zawsze racje i opowiada największe głopoty. Ela
|
Odpowiedzi:
Przewodnik [2006-07-27 22:08 85.221.201.*]
Droga Elu! Pewnie ty opowiadsz "największe głupoty" albo Twoi koledzy przewodnicy. Radzę nie "wycierać się" w swych żalach nauczycielami. T. odpowiedz »
Przewodnik [2007-09-23 10:14 999.999.999.*]
A ja Ciebie Elu popieram ! Masz racje ! Jako przewodniczka często mam kontakt z nauczycielami i wiem że nawet jeśli są świetnymi fachowcami w swojej branży i fajnymi ludźmi to rzadko znają teren na który jadą z wycieczką. Mądry nauczyciel angażuje przewodnika i wtedy może zająć się opieką nad dziećmi, bo reszty pilnuje przewodnik. A jeśli sam robi wycieczkę to ma dwa razy więcej pracy i zawsze coś wtedy jest zrobione nie tak jak trzeba. Na koniec przypomnę tragedię licealistów z Tychów. Tam też był bardzo dobry nauczyciel, znał trasę, ale zabrakło mu doświadczenia przewodnickiego. Małgosia odpowiedz »
Wypadki wycieczek z przewodnikami też są, ale... [2007-09-24 15:45 87.99.0.*]
Piszesz: "Na koniec przypomnę tragedię licealistów z Tychów. Tam też był bardzo dobry nauczyciel, znał trasę, ale zabrakło mu doświadczenia przewodnickiego." A ja pozwolę sobie wspomnieć, ze wypadki na wycieczkach prowadzonych przez zawodowych przewodników górskich też były, i to nawet śmiertelne, ale nie słyszałem aby któryś został skazany. Jesli ktoś tu wie, że było inaczej, to chętnie się dowiem. Sądzę, że jednak żadnemu przewodnikowi nic nie zrobili, bo to tak samo trudne jak udowodnić lekarzowi błąd w sztuce. Po prostu korporacja zawodowa takiego wybroni. odpowiedz »
|