|
|
|
Wątek:
|
ZAROBKI w biurach podróży
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.207.158.*
|
|
Data wysłania:
|
2009-02-26 20:24
|
|
Temat:
|
ZAROBKI w biurach podróży
|
|
Treść:
|
CZytam te wszystkie wypowiedzi i mam wrażenie,że pracodawca powinien odrazu dac na dzień dobry 2500zł na rękę+ premie może tak motywacyje, bo motywacja musi byc :), a i może udział procentowy od sprzedaży.Nas pracownikow nie interesuje,że lokal w którym to sie dzieje to np. wynajety to czynsz za 60 m2 w centrum to min. 4500-6000zł miesiecznie, śwatło , telefony stacjonarne i komóreczki to kolejne tysiączki, reklama , która pomaga nam sprzdac tę ofertę, zusy podatki.....
i nowy pracownik bez doświadczenia, którego trzeba nińczyc przez okres 1 roku, aby cokolwiek widział o co tu chodzi.
Nie sztuka znac języki obce.Trzeba miec wiedzę: po kilku latach pracy moja koleżnka obok siedząca tak sprzedawał a oferty:
..." Paryż- wycieczka no cóz dużo biegania po mieście i praktycznie nic się nie zwiedza"... " taka bieganina" - tak klient został zachęcony do kupna wycieczki.Ale na koniec miesiąc przelewik mile widziany + premia owa za dobrą sprzedaż.
Lub inny przypadek: czy kupie u pani bilet do Mediolanu, nie . nie ma takich ( choc z naszego miasta jeździ kilka firm przewozowch) , moja koleżnka specjalistka od Paryża ma bilety tylko ,że do Milano.....a nie do Mediolanu.
Takich sytuacji jest cała masa- więc pytam za co pracodawca ma płacic??? Na początku.
Turystykę trzeba kochac, aby byc dobrym sprzedawcą-pracownikiem.
To nie sztuka przeczytac z katalogu informację o hotelu.
To nie miejsce dla szukających szybkiej kasy i lekkiej.
W tej braży jestem już 17lat i przyglądam się jak ludzie sprzedają Egipt nad Morze Śródziemnym.....
Ten kto wypowida się ,że to nie sztuka sprzedawac marzenia to jest w błędzie i wspólczuje pracodawcom takich pracowników.
A poruszanie na forum publicznym tych kwestii jest mało eleganckie i tak też będziecie sprzdawac oferty ...
|
Odpowiedzi:
 ZAROBKI w biurach podróży [2009-02-26 21:28 84.201.211.*]
świetnie jak ci tak przeszkadza niedoświadczony pracownik to po ch.. go zatrudniasz??!! weź sobie specjaliste tylko ze taki bedzie chcial 2000 tys a żółtodziób wezmie 1000, wiec sie zastanów co piszesz ??!! wolisz wydac czy zyskac??!! kazdy jakos zaczyna pajacu, nikt nie urodzil sie Einsteinem aby miec cala wiedze w paluszku. żal mi takich ludzi jak Ty... odpowiedz »
ZAROBKI w biurach podróży [2009-02-27 09:39 79.187.132.*]
Gratuluje wypowiedzi, żółtodziub, nie żółtodziub, ale jakieś pojęcie musi mieć.Zysk - strata rzecz , której nie da się oszacować czyimś kosztem.Więc Ty zastanów się ,że wydany 1000 na zółtodziba - jak nazywasz nowego pracownika to też KOSZT.Więcej pokory i bez tak ostrych słow.
A nikt w swoim biurze nie chce "pajaca" :) odpowiedz » ZAROBKI w biurach podróży [2009-02-27 15:38 84.201.211.*]
odrazu widac ze ty masz robote po znajomosci :) odpowiedz » ZAROBKI w biurach podróży [2009-03-05 11:14 79.187.132.*]
i jesteś w błędzie, nie mam pracy po znajmości, ani po protekcji!!!
i szukanie tego typu wytłumaczania to błąd!!!!! odpowiedz » ZAROBKI w biurach podróży [2009-02-27 15:29 84.201.211.*]
pojęcie zyskuje na studiach, kazdemy trzeba dac szanse odpowiedz »
|
