|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.10.228.*
|
Data wysłania:
|
2009-02-13 09:24
|
Temat:
|
Teneryfa z Itaką
|
Treść:
|
Czy ktoś był z Itaką na Teneryfie w hotelu Barcelo Santiago ? Ja lecę z nimi 29,07,2009 . Proszę o opinię .
Małgosia.
|
Odpowiedzi:
Teneryfa z Itaką [2009-07-30 14:55 212.87.9.*]
Byłam w czerwcu na Teneryfie w hotelu Barcelo Vajadero. Hotel polecam, ale ZDECYDOWANIE NIE POLECAM WYCIECZKI!!! Była to objazdówka "Grand tour - objazd wyspy oraz krajobraz księżycowy". Przewodnikiem był niejaki Alan (nazwiska nie znam, tak się kazała nazywać). Najbardziej nieprofesjonalna osoba, jaką w życiu spotkałam, a widziałam dużo. Miał duże trudności w wyrażaniu myśli, w większości bredził w stylu komentatorów sportowych (dosłowne cytaty: "mieszkał tutaj taki gatunek człowieka", "działa to dobrze na układ pokarmowy i układ trawienny", "mieszkańcy La Orotoava są z krwi i kości", "generał Franco wprowadził porządek, ale nie miał pomysłu na gospodarkę" itd itp). Ogólnie cechowała go mała płynność słowna, połączona z nieznajomością różnych zwrotów i wyrażeń, których używał bez refleksji. Przy tym powierzchowna znajomość poruszanych tematów, przez co częste powtórzenia i/lub sprzeczności. Nie dowidziałam się od niego niczego więcej (a w wielu miejscach mniej), niż z przewodnika. No, może pomijając stawki wynagrodzenia na zmywaku w hotelu, czemu poświęcił znaczącą uwagę. Do tego Alana cechował całkowity brak umiejętności nawiązywania relacji społecznych: paternalistyczny i opiekuńczy stosunek do osób "grzecznych", a jednocześnie agresywne, niegrzeczne zachowania wobec osób, którym przypisuje (wydaje się, że przynajmniej raz wyimaginowaną) niechęć do swojej osoby. Jego reakcje były emocjonalne, przesadne, powiązane z brakiem umiejętności rzeczowego podejścia do problemu - dość powiedzieć, że zupełnie bez powodu krzyczał na mnie kilkukrotnie w miejscu publicznym. W swoich wypowiedział zdradził, że przebywa na wyspie od 10 lat. Widocznie wg. Itaki to wystarcza, jako kwalifikacja na pilota wycieczki. Sama wycieczka była fatalnie zorganizowana. W najciekawszym miejscu wulkan Teide) byliśmy niemiłosiernie poganiani, żeby potem, pod koniec, spędzić pół godziny w miejscy widokowym, oddalonym o 2km od naszego hotelu. Zaserwowano nam też okropny posiłek w dość obskurnym miejscu. Wycieczka była droga i do dziś żałuję, że nie wynajęliśmy samochodu, żeby samemu pojechać i obejrzeć wulkan. Tym bardziej, że wjazd kolejką linową na wierzchołek i tak musieliśmy osobno zapłacić. Podsumowując: polecam Teneryfę i hotel, ale strzeżcie się Alana!!! odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2014-09-08 15:45 95.172.74.*]
Doskonała charakterystyka tego Rezydenta/Pilota. Miałem nieprzyjemność korzystać z jego wątpliwej jakości usług w 2014 roku (pracuje teraz dla TUI). To człowiek całkowicie nienadający się do pracy przewodnika. Całym sobą daje do zrozumienia, że to turysta jest dla niego, a nie on dla turysty. Każda uwaga czy pytanie jest traktowana jako atak. Chce być stanowczy, a jest impertynencki, chce być kompetentny a jest po prostu zadufany w sobie. Co do wysławiania się, to tutaj już niczego od siebie nie wymaga - prezentuje skrajny bełkot bez ładu i składu. ODRADZAM! odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2014-10-24 21:34 81.219.140.*]
Ja mam zupełnie inne odczucia. Podczas mojego niedawnego pobytu na Teneryfie naszą grupę oprowadzał właśnie Alan. Okazał się on bardzo miłym człowiekiem, z którym można się dogadać. Był też bardzo pomocny w trudnej sytuacji. I tu muszę zaznaczyć, że wykazał się umiejętnością rzeczowego podejścia do problemu. Turystka Beti odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2014-10-24 21:28 81.219.140.*]
Ja mam zupełnie inne odczucia. Podczas mojego niedawnego pobytu na Teneryfie naszą grupę oprowadzał właśnie Alan. Okazał się on bardzo miłym człowiekiem, z którym można się dogadać. Był też bardzo pomocny w trudnej sytuacji. I tu muszę zaznaczyć, że wykazał się umiejętnością rzeczowego podejścia do problemu. Turystka Beti odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2014-10-24 21:21 81.219.140.*]
Ja mam zupełnie inne odczucia. Podczas mojego niedawnego pobytu na Teneryfie naszą grup oprowadzał właśnie Alan. Okazał się on bardzo miłym człowiekiem, z którym można się dogadać. Był też bardzo pomocny w trudnej sytuacji. I tu muszę zaznaczyć, że wykazał się umiejętnością rzeczowego podejścia do problemu. Turystka Beti odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2015-07-01 01:36 195.77.247.*]
Zgadzam się z Tobą. Gdy wsiadłem do autobusu, też myślałem, że ten Pan Alan to jakiś dziwak, ale w trakcie podróży okazało się, że to prawdziwy profesjonalista. Dawno nie byłem na tak ciekawej wycieczce z przewodnikiem jak na objazdówce Teneryfy z Alanem. Co do charakteru, facet jest po prostu konkretny, zorganizowany , przekazuje dużo informacji i przez to może wydawać się niezbyt uprzejmy. Ale to pozory. Jak się z nim pogada "face to face", można się przekonać że to spoko koleś. odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2014-09-08 15:44 95.172.74.*]
Doskonała charakterystyka tego Rezydenta/Pilota. Miałem nieprzyjemność korzystać z jego wątpliwej jakości usług w 2014 roku (pracuje teraz dla TUI). To człowiek całkowicie nienadający się do pracy przewodnika. Całym sobą daje do zrozumienia, że to turysta jest dla niego, a nie on dla turysty. Każda uwaga czy pytanie jest traktowana jako atak. Chce być stanowczy, a jest impertynencki, chce być kompetentny a jest po prostu zadufany w sobie. Co do wysławiania się, to tutaj już niczego od siebie nie wymaga - prezentuje skrajny bełkot bez ładu i składu. ODRADZAM! odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2014-09-08 15:43 95.172.74.*]
Doskonała charakterystyka tego Rezydenta/Pilota. Miałem nieprzyjemność korzystać z jego wątpliwej jakości usług w 2014 roku (pracuje teraz dla TUI). To człowiek całkowicie nienadający się do pracy przewodnika. Całym sobą daje do zrozumienia, że to turysta jest dla niego, a nie on dla turysty. Każda uwaga czy pytanie jest traktowana jako atak. Chce być stanowczy, a jest impertynencki, chce być kompetentny a jest po prostu zadufany w sobie. Co do wysławiania się, to tutaj już niczego od siebie nie wymaga - prezentuje skrajny bełkot bez ładu i składu. ODRADZAM! odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2009-03-02 20:04 80.52.203.*]
Z tego co wiem hotele grupy Barcello sa bardzo przyjemne! Byłam na Gran Canarii wlasnie w hotelu Barcello i bylo SUPER! POLECAM! odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2009-03-03 16:24 83.10.229.*]
a ten wyjazd był rozumiem z Itaką ? Pozdrawiam. odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2009-02-13 19:17 83.26.246.*]
Byłam z Itaką na Fuerteventurze, dramat! Rezydent kiepsko zorientowany i nie mówiący po hiszpańsku, więc mało pomocny w trudych chwilach. Trzeba też wiedzieć, o czym nie mówią przed wyjazdem, że w razie choroby koszty na miejscu trzeba pokryć samemu (zwrot dopiero po powrocie) a jedna wizyta u doktora to 100Euro, zrobienie zastrzyku 25Euro.Trzema przyznać że stawki imponujące. Miałam nieodparte wrażenie, że jestem sakiewką pieniędzy, którą trzeba opróżnić. Nie polecam Itaki, zasługuje raczej na nazwę Itaka- BYLEJAKA Pozdrawiam Turystka odpowiedz » Teneryfa z Itaką, pełen profesjonalizm [2009-04-15 11:25 95.41.159.*]
Kochani inaczej nie mogę podsumować mojego pobytu na tej wyspie, biuro wykazało się całkowitym profesjonalizmem, mogę spokojnie powiedzieć że czułam się z nimi naprawdę bezpiecznie a hotel w którym byłam zakwaterowana dał mi poczucie komfortu. Więc jeśli macie na oku taką podróż to nie pozostaje mi powiedzieć nic innego niż to żebyście lecieli a szczególnie do Hotelu Barcelo Santiago, żałować nie będziecie :) odpowiedz » Teneryfa z Itaką, pełen profesjonalizm [2009-09-08 12:12 83.10.223.*]
byłam w tym hotelu z itaką w sierpniu , suuuuuuuuuuuuuuuuper ! odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2009-02-14 17:12 83.31.63.*]
w sprawie pokrywania kosztow prosze poczytac warunki ubezpieczenia !!! odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2009-02-18 15:42 83.4.105.*]
racja, takie koszty pokrywa się zawsze samemu, czy lecąc z Itaką czy innym biurem...trochę więcej poczytajmy zanim skrytykujemy... odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2009-02-20 10:37 83.20.104.*]
Ludzie, albo czytajcie dokładnie albo w domu zostańcie !!!! odpowiedz » Teneryfa z Itaką [2009-02-14 13:16 83.10.202.*]
A co oprócz rezydentki i opłat za lekarza było nie w porządku , jak hotel zgodny z ofertą i tak dalej , odpowiedz proszę . Ja też byłam w Tunezji z Nackermannem i co do rezydentki - koszmar, może raczej beznadziejna . One tam pracują i tak naprawdę wszystko mają jak to każdy pracownik w nosie.Odbębnić swoje i już , więc nie możemy spodziewać się ,że będą nam usługiwać , siedzą cicho i tyle , a może się zdarzy ,że nikt nic nie będzie od nich chciał i super będzie. odpowiedz »
|