Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt
|
Wątek:
|
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.23.181.*
|
Data wysłania:
|
2009-02-02 09:08
|
Temat:
|
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
|
Treść:
|
Wybieram się z nimi na "Włochy Giro di Italia" - czy ktoś był może na tej imprezie w poprzednich sezonach?????
|
Odpowiedzi:
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze? [2014-05-20 14:01 78.8.63.*]
odpowiedz »
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze? [2009-02-02 10:01 85.222.123.*]
Almatur to porażka!!! Ja w tym roku wyleczyłem się z tej firmy na zawsze!!! Najgorszemu wrogowi bym jej nie polecił. Niekompetencja pilotow, ktorzy sprawiali wrazenie studentow wyjezdzajacych po sesji by odpoczac. Ubezpieczenie, ktore odmawia odszkodowania. Brak jakiegokolwiek wsparcia ce strony kadry na miejscu jak i z biura warszawskiego w sytuacji kryzysowej. Trzymajcie sie z daleka od Almaturu, to biuro z tradycjali schodzi na psy za sprawa totalnej ignorancji kadry dyrektorskiej. Brak odpowiedzialnosci za sprzedawany produkt. Brak profesjonalizmu. Brak uczciwosci. odpowiedz »
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze? [2009-04-14 14:49 155.158.4.*]
A ja byłam z Almaturem 2 razy na wycieczkach objazdowych i jestem bardzo zadowolona . W tym roku wybieram sie ponownie. odpowiedz »
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze? [2009-03-27 17:07 213.134.160.*]
Faktycznie ,że Almatur ma duże problemy z zatrudnianiem odpowiedniej kadry szczególnie na obozach. To co się dzialo w zeszłym roku w Hiszpanii to skandal.Niespełna 20 letnie smarkule mające sprawować opiekę nad 18 letnią młodzieżą. To jakieś kompletne nieporozumienie. A przy okazji obciach że biuro niby z tradycjami odwala takie dziadostwo. odpowiedz »
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o... [2009-09-26 17:22 89.75.100.*]
Moja mlodsza siostra była z Tour Clubem i jej wychowawczyni miala 21 lat. Wiek o niczym nie swiadczy, liczy sie dojrzalosc emocjonalna. Mimo mlodego wieku, wszyscy wiedzieli, że ona tam ma ostatnie slowo. Nie dala sobie wejsc na glowe, wiec kolonisci jej sluchali. Opieka byla przednia, najwazniejsze, że nie bylo czasu na nude, wiec glupie pomysly nie wpadaly im do glowy. odpowiedz »
|