|
Wątek:
|
Anomalie pogodowe w Europie spowodowały śmierć wielu ludzi
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2009-01-25 22:51
|
Temat:
|
Anomalie pogodowe w Europie spowodowały śmierć wielu ludzi
|
Treść:
|
Aktualność: Wyjątkowe upały na południu Europy spowodowały w ciągu ostatniego tygodnia śmierć około 50 osób. Z kolei na północy kontynentu szaleją wichury i ulewy.
W niektórych regionach Turcji temperatury przekraczały 40 stopni Celsjusza; w Stambule - największym mieście tego kraju - zarejestrowano rekord wynoszący 43,1 stopnia. Turecka agencja Anatolia poinformowała, że zmarły następne dwie osoby, rolnicy z prowincji Burdur i Sinop.
W Grecji słupek rtęci na termometrach dochodził nawet do 45 stopni Celsjusza. Z powodu upałów zmarło sześć osób, temperatura zabiła także wiele dzikich zwierząt i ptaków. Z powodu ogromnego zużycia energii w kilku dzielnicach Aten doszło do przerw w dostawach prądu. Temperatury sięgające powyżej 40 stopni Celsjusza panowały również w Bułgarii. Tam z powodu upałów zmarły dwie osoby. Ponad 50 osób z powodu panującego gorąca straciło przytomność na ulicach Sofii i Płowdiwu. Rekordową temperaturę od stu lat - 43 stopnie - zanotowano w Radnewie.
W Rumunii sytuacja wróciła już do normy, choć jeszcze we wtorek w centrum Bukaresztu temperatura sięgała 45 stopni, a w ciągu nieco ponad tygodnia z powodu przegrzania organizmu zmarło 29 osób. Władze zniosły stan alarmowy, kiedy po burzach temperatura powietrza spadła do około 22 stopni Celsjusza.
Z kolei nad Wielką Brytanią od wtorku przechodzą gwałtowne ulewy. W okolicach Doncaster w środę prowadzono dramatyczną akcję poszukiwawczą zaginionego w czasie powodzi mężczyzny. W sumie w czasie ulew zginęły cztery osoby, a pod wodą znalazło się wiele domów.
W Skandynawii, głównie w Szwecji i Norwegii, szalejącym wichurom towarzyszyły ulewne deszcze. W Szwecji oraz na północy Niemiec wstrzymano wiele połączeń promowych i kolejowych, a około 440 turystów zostało uwięzionych na wyspie Helgoland położonej na Morzu Północnym. Poza Europą gwałtowne ochłodzenie nastąpiło także w Republice Południowej Afryki. Tam temperatury spadły do dziewięciu stopni poniżej zera. W Johannesburgu zamarzły dwie osoby.
|