|
Wątek:
|
PKP - ulgi dla studentów zależne od rodzaju pociągu
|
Autor:
|
Czytelnik IP 84.201.210.*
|
Data wysłania:
|
2009-01-25 16:22
|
Temat:
|
Wygodniccy się znaleźli, ha!
|
Treść:
|
ha, ha, ha i co jeszcze? Dziewczynko, weź młoteczek i puknij się w główkę! Student to co, ułomny i rączek do pracy nie posiada? Dorób sobie w Mc'Donald's, KFC, czy gdziekolwiek indziej, a nie tylko biadolisz Ty i Tobie podobni, że Wam wszystko się należy i to Wy powinniście jak najmniej płacić za wszystko. Pytam się, jakim prawem? Za przeproszeniem, stare konie z Was, więc przestańcie sępić ciagle od rodziców, albo wydawać zarobione pieniądze(jeśli któroś z Was pracuje) na duperele i imprezy, a wtedy i na podróż będzie. Uczcie się już oszczędności i kreatywności, bo jak skończycie studia to już żadna ulga Wam nie będzie przysługiwała, no chyba, że inwalidzka...z takim podejściem do życia, gdzie tylko wciąż się słyszy :-"Nam, studentom się należy! My protestujemy! My się domagamy!"...Żałosne studenciaki!
|
Odpowiedzi:
Wygodniccy się znaleźli, ha! [2009-04-14 11:18 77.115.99.*]
Z takim podejściem SZANOWNA PANI to sobie klientów nie znajdzie. To prawda, że większość pracowników PKP jest szkolona do CHAMSTWA i NACIĄGACTWA...! Ja mam tylko mamę, która ledwo zarabia na utrzymanie 4-ki dzieci. Ja studiując nie mam możliwości podjęcia żadnej pracy, ponieważ są to studia stacjonarne i często wykłady są tak ułożone, że wychodząc z domu rankiem wracam zachwycając się zachodem słońca przy jakimś kebabie. Bo nie stać mnie na restauracje, do których zapewne często zaprasza Szanowną Panią Rzecznik jej mąż. I rzeczą jasną jest dla mnie sprawa obrony interesu firmy PKP, lecz szacunek i wyrozumiałość dla klintów jakiegokolwiek stanu i wieku wynika z natury słowa KULTURA wśród ludzi! Jakby mnie ktoś tak potraktował w kasie to podziękowałbym uprzejmie za taką usługę. Czasy wojny i wywózek do obozów już dawno minęły!! Człowiek, który PŁACI (I TO W DODATKU CORAZ WIĘCEJ i WIĘCEJ..!!), zasługuje na SZACUNEK, PRZYJEMNĄ I MIŁĄ OBSŁUGĘ oraz KOMFORTOWE WARUNKI, adekwatnie do wymaganych kosztów za oferowane usługi. Jeśli nawet tego nie potraficie już zagwarantować, to proponuję, żebyście się zajęli rozdawaniem folderów reklamowych na ulicach. Wyjdziecie na tym lepiej Wy i Wasi Klienci. odpowiedz » Czy brak ulg to wina kasjerów? [2009-09-16 15:11 83.24.203.*]
piszesz: "Jakby mnie ktoś tak potraktował w kasie to podziękowałbym uprzejmie za taką usługę", a pomyślałeś że kasjerki, konduktorzy itd. tylko realizują to co ustalili w radach nadzorczych?Więc do powiedzenia za dużo nie mają, przecież nie będą z tego powodu dokładać do twojego i innych biletu ze swojej pensji. I nie zgodzę się, że większość pracowników PKP jest szkolona do chamstwa. Właśnie wśród tych pracowników "na dole" - kasjerów, konduktorów nie spotykam się z jakimiś przejawami chamstwa, a w większości przypadków z życzliwością. odpowiedz » Wygodniccy się znaleźli, ha! [2009-06-06 17:31 83.27.64.*]
Kolego a kto za twoje studia i ulgi płaci.Zwykły robotnik,student zaoczny ktory placi podatki na ciebie i jeszcze placi za studia.Ciesz się że nie placisz za studia dzienne.Wystąp jeszcze do kierownictwa restauracji aby tobie dali ulgę albo wszystkim dziennym studentom.Ciesz się że masz wogole ulgę na PKP. odpowiedz » Wygodniccy się znaleźli, ha! [2009-04-09 17:03 85.89.183.*]
taa widać, że osoba to pisząca nigdy nie studiowała hahahaha biedny robolu żal mi ciebie odpowiedz »
|