|
Wątek:
|
Nowości w ofercie Oasis Tours
|
Autor:
|
Czytelnik IP 213.227.67.*
|
Data wysłania:
|
2009-01-22 21:16
|
Temat:
|
Opieka rezydentki.
|
Treść:
|
Wszystkie opinie negatywne (niestety przeczytałam dopiero po powrocie z wycieczki) dotyczące traktowania swoich klientów przez biuro Oasis Tours w naszym przypadku sprawdziły się stuprocentowo! Byłam z mężem, synem i przyszłą synową od 27.12.08r.-3.01.2009r. w Izraelu. Za wycieczkę dla 4 osób zapłaciliśmy prawie 11.000 zł.. Pierwsze 4 dni spędziliśmy w Eilacie, natomiast 2 noclegi w hotelu Kikar Tzion w Jerozolimie. Impreza sylwestrowa miała odbyć się w Jerozolimie w ormiańskiej dzielnicy Starego Miasta. Płatne dodatkowo na miejscu w kwocie 81$ od osoby. Na miejscu (30.12.08r. wieczorem) okazało się, że impreza ta w tej restauracji niestety nie odbędzie się z powodu braku miejsc. Rezydentka poinformowała nas , że odbędzie się w innym miejscu. Następnego dnia w drodze z Eilatu do Jerozolimy dokładnie w sklepie Firmowym Ahava (kosmetyki z minerałami z Morza Martwego) grupa z naszego autokaru ostatni raz widziała p. Monikę (rezydentkę). Do końca wycieczki ani p. Monika, ani p. Vitaly nie pojawili się u nas. W Jerozolimie kazano nam opuścić autokar. Niestety nikt z przedstawicieli Oasis nie pofatygował się z nami do hotelu, musieliśmy go znaleźć sami. Nadmieniam, iż grupa nasza była liczna. Ale najgorsze dopiero było przed nami. Dotarliśmy do hotelu KIKAR TZION, gdzie panował "brud, smród i ubóstwo" w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pierwszym i ostatnim zarazem naszym posiłkiem była kolacja po przyjeździe, której i tak wtedy nie dało się skonsumować. Od tamtej pory nie tknęliśmy już tam niczego, pomimo, że zapłaciliśmy za śniadania i obiadokolacje wcześniej, jeszcze w Polsce . Dysponuję zdjęciami z tego hotelu. Nie spełniał on naszym zdaniem wymogów ani standardów żadnej kategorii. Sylwestra (nasza grupa z Polski)w rezultacie spędziliśmy w Recepcji hotelowej starając się skontaktować z naszym rezydentem p. Vitaly w celu zmiany hotelu. Niestety był nieosiągalny. Czuliśmy się oszukani !!! i całkowicie w tym momencie bezsilni!!! Był to najgorszy Sylwester w naszym życiu!!! Po prostu nie wiedzieliśmy nic i nie byliśmy pewni jak potoczy się to dalej, tym bardziej, że okres rzeczywiście był wyjątkowy ze względu na wojnę. Kontaktowaliśmy się za pomocą sms-ów (bo telefonów nie odbierał) z p. Grzegorzem z Oasisa, który sms-em zwrotnym poinformował nas, że spędza w Jerozolimie Sylwestra prywatnie. Panie Grzegorzu! czegoś takiego się nie robi!!! swoim rodakom i klientom za granicą!!! Do końca wycieczki już żadnego z Rezydentów nie widzieliśmy!!! Dodam jeszcze tylko, że wcześniej w Eilacie wykupiliśmy u naszej rezydentki p. Moniki " Atrakcję- beduiński posiłek (Szalasz beduiński) na plaży Dekel -60$ od 4 osób i po dotarciu tam okazało się, że o niczym takim nie wiedzą. Okazali wielkie zdziwienie co to są za bilety i skąd je mamy!!! Za wszystko musieliśmy płacić z własnej znowu kieszeni. LUDZIE!!! Czytajcie fora zanim wykupicie wycieczkę!!! Wierzcie w to, co piszą!!! NIGDY WIĘCEJ Z BIUREM OASIS TOURS NIE WYBIORĘ SIĘ!!! , wolę siedzieć w domu!!!
|