U ducha gór [2009-01-30 11:34 83.13.186.*] Kilent nie jest mile widziany w tym lokalu. Może mówiący po niemiecku klient cieszy się większym zainteresowaniem kelnerów i pani właścicielki. Wydawalo mi się, że takich lokali już nie ma... Lokal w środku wygląda ok, ale to wszystko co mogę powiedzieć. Po polgodzinnym oczekiwaniu na kelnera zrezygnowalismy. Wolelismy nie ryzykowac, bo jesli kuchnia ma podobny stosunek do klienta co obsluga przy stolach to posilek w tym miejscu moze sie nienajlepiej skonczyc.odpowiedz »
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie. OK, zamknij