|
Wątek:
|
Koniec z biletami za wejście do Świętokrzyskiego Parku Narodowego
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.28.248.*
|
Data wysłania:
|
2006-04-13 20:16
|
Temat:
|
"Przedsiębiorczy bracia"
|
Treść:
|
O to nam chodziło te słowa mówią wszystko .....
|
Odpowiedzi:
bilety [2006-05-09 21:56 195.38.12.*]
Obserwując trendi wszystkich Parków Narodowych w Polsce ma się wrażenie iż naistotniejszym zadaniem ich dzialalnosci jest wielkość wplywów z biletów !! Zatrudnia sie po to pracowników , odpowiednio motywuje ich gorliwość i buduje dla nich corazokazalsze ,budki''!! Pieknie to eko-edukuje mlodych ... Inwestuje się w kolejne ułatwienia i platformy widokowe by jeszcze wiecej ,,turystów'' zachęcić !! Wskazana jest masówka - jak kiedys obowiazkowe wycieczki ze szkól i zakladów pracy z tym że wtedy wiekszośc towarzystwa upijała się itp. na dole góry i nie mila takich ambicji jak dzisiaj by zaliczyc szczyt ;-)) Teraz jest trendi wszystko zaliczyć ale płać delikwencie - błędne koło i tylko przyroda cierpi oraz atmosfera na szlakach i ,,bramkach''- policyjna !! Pozdrawiam wszystkich dobrej woli D. odpowiedz »
Pazerność naszych PN jest porażająca [2006-05-27 11:44 87.99.33.*]
Regulacja ruchu turystycznego w naszych Parkach Narodowych i na szlakach prowadzących przez rezerwaty przyrody jest dość specyficzna. Znam regulacje w kilkunastu PN w krajach zachodnich, od Włoch po Skandynawię. Nigdzie nie ma jakichkolwiek ograniczeń typu bilety wstępu, obowiązkowy przewodnik dla bezpieczeństwa turystów albo wielkość grupy taka czy taka. Szlaki są otwarte dla wszystkich, a jak ktoś chce może chodzić drogami nieznakowanymi. Generalnie jednym z podstawowych celów Parku Narodowego jest rozwój i promowanie turystyki jako alternatywnego źródła dochodu dla miejscowej ludności - jako rekompensata za wyłączenie terenów spod gospodarki. Ale nie ograniczanie! Niestety w Polsce wygląda to bardzo swojsko - dyrekcje Parków prześcigają się w radosnej twórczości i wymyślają zasady ich zwiedzania, które łamią wszelkie prawa konstytucyjne i zwyczajowe. No ale cóż, skoro posłowie potrafią tworzyć buble odrzucane przez Trybunał Konstytucyjny, to czego oczekiwać od prowincjonalnego urzędnika, który nie popuści, żeby nie pokazać swojej "władzy" nad powierzonym terenem. Parki Narodowe w Polsce są utrzymywane z kieszeni podatnika. Pobieranie haraczu za wstęp do Parku, to zmuszanie ludzi do płacenia po raz drugi za coś, za co państwo od nich opłatę już pobrało. odpowiedz »
|