|
Wątek:
|
Będzie proces!
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2006-03-22 15:03
|
Temat:
|
Będzie proces!
|
Treść:
|
Aktualność: Wyłudzenie prawie 250 tys. zł i kradzież danych z firmowego komputera to czyny, które zarzuca konkurencyjnej firmie, prezes żarskiego PKS-u. O sprawie została zawiadomiona prokuratura - szykuje się głośna sprawa.
Do zeszłych wakacji PKS Żary był głównym przewoźnikiem na trasie Zielona Góra - Żary. Potem wyrósł mu poważny konkurent - firma Marvel należąca do Marcina Polakiewicza. Ceny biletów spadły na łeb na szyją, a przewoźnicy nawzajem oskarżają się o nieuczciwe podbieranie klientów.
Jakiś czas temu prezes PKS Żary zarzucił prezesowi Marvela wyłudzenie prawie 250 tys. zł na dopłaty do biletów miesięcznych i wykorzystanie do tego danych osobowych pasażerów skradzionych wcześniej z komputera żarskiego PKSu.
Wszyscy wiem, że najlepszymi klientami są stali pasażerowie kupujący bilety miesięczne. Do biletów dla młodzieży szkolnej dopłaca Urząd Marszałkowski. W 2004 r. Marvel Polakiewicza dostał 433 tys. zł takich dopłat. Według prezesa PKS to za duża kwota. Wyliczył, że autobusy Marvela zgodnie z rozkładem jazdy przejechały 356 tys. km, średnio Polakiewicz dostał więc 1,21 zł na km. "To najwyższa dopłata w województwie. PKS-y średnio dostały 0,52 zł" - mówi Słowikowski. Jego zdaniem prawie 245 tys. zł zostało wyłudzone. "Sprawdziliśmy, ilu pasażerów jeździ Marvelem. Nie mógł mieć tylu - i to jeszcze młodzieży szkolnej" - przekonuje Słowikowski.
Słowikowski podejrzewa, że prezes Marvelu drukował bilety na nazwiska pasażerów wykradzione z żarskiego PKSu. Mógł to zrobić były kierownik działu przewozów pasażerskich PKS. "Wymontował twardy dysk z firmowego komputera, wyniósł go do domu, tam skopiował dane i przekazał je Marvelowi" - twierdzi Słowikowski. W zamian za to miał dostać pracę w Marvelu.
"To jakaś bzdura! Nikt mi nie przekazywał żadnych danych. A tego pracownika zatrudniłem, bo jest dobrym informatykiem, akurat takiego potrzebowałem" zaprzecza wszystkiemu szef Marvela i dodaje: "Wziął pod uwagę jedynie trasę Zielona Góra-Żary, a my jeździmy jeszcze z Zielonej Góry do Krosna Odrzańskiego i obsługujemy połączenia na terenie gminy Nowogród Bobrzański."
Sprawą zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze. "To niebagatelne postępowanie. Po pierwsze kwota jest spora, po drugie trzeba będzie przesłuchać 200 uczniów, na których wypisywano bilety miesięczne" - mówi jej szef Marek Borzym.
|
Odpowiedzi:
wyłudzenie :) [2006-03-22 15:03 62.87.225.*]
szkoda, że z wielką chęcią szukacie sensacji w tym co donoszą oszołomy do prokuratury a nie wtedy kiedy postepowanie takie umorzone zostaje, może warto się zastanowic w czym mała firma (w stosunku do PKS) przeszkadza potentatowi PKS Zary?! W utrzymywaniu monopolu, to chyba jedyna odpowiedź, jeśli ktoś poszuka wnikliwie w necie to znajdzie tam opisane zachowanie żarskiego PKS, który nie tylko takich chwytów się łapie, fotografowanie pasażerów, prowadzenie przez pół roku nielegalnej komunikacji poprzedzajacej odjazdy konkurencji, blokowanie autobusami przegubowymi przystanku konkurentów, to namiastka ale czego sie nie robi dla monopolu. odpowiedz »
|