|
Wątek:
|
Górale obawiają się, że 2010 roku pod Tatrami ubędzie turystów?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.30.206.*
|
Data wysłania:
|
2008-09-25 16:09
|
Temat:
|
Ale pleciesz
|
Treść:
|
Jeżeli Cię nie stać na nocleg za 30,00zł w Zakopanem - to przykre. No chyba, że jeździsz tam (lub usiłujesz jeździć - bo wiadomo - tak tam drogo) w Sylwestra, ferie zimowe i podczas międzynarodowych konkursów w skokach narciarskich. W tych okresach, tak, jak wszędzie w górach, czyli u nas w Szczyrku, też jest drożej, może nawet drogo. Polecam więc Turcję (Kapadocja jest ponoć super). Tam przynajmniej, jak Polak pojedzie i zapłaci to ma się na baczności i przynajmniej obiektu nie dewastuje. Bo w Polsce, jak to w Polsce - tym zachłannym góralom w głowach się poprzewracało, tylko by kasę liczyli, więc im można zawsze trochę roboty dołożyć, np: oberwać stolik, złamać krzesło, przykleić TV do stolika (ot ta nasza ułańska fantazja) itd, itp. Dodam tylko, że nie jestem góralką, mieszkam w Szczyrku od dwóch lat. Obiekt MUSZĘ malować minimum 2 razy w roku, choć powinnam 4 - tak "ładnie" wyglądają ściany w pokojach i na korytarzach, co roku wymiana kompletna pościeli, Co roku dokupuję komplety (po 50 szt.) kubeczków i sztućcy (goście wyjeżdżając zapominają, aby nie wkładać ich do swoich walizek - a ja nie jestem z SS, aby dokładnie sprawdzać pokoje po wyjeździe gości). Przykłady można by mnożyć. Najlepszym przykładem niech będzie fakt, że wycieczki do np. Grecji an inclusive, są tańsze w Niemczech niż w Polsce. Dlaczego? Bo, jak Polak zapłaci już ten wariant pobytu to pojedzie i zeżre, wypije wszystko co się tylko da. Bo to przecież inclusive zapłacone, to się należy. Więc i właściciele obiektów, i pośrednicy turystyczni mają specjalne, wyższe ceny dla Polaków. Ale po co to pisać, Wszyscy to wiemy, jacy jesteśmy (co też widać po Twojej wypowiedzi) - ot zwykły prymitywizm.
|