|
Wątek:
|
Coffee Travel - nowy pomysł na biuro podróży
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.27.85.*
|
Data wysłania:
|
2006-03-02 23:38
|
Temat:
|
ZAZDROSC
|
Treść:
|
Ach, ta typowa, polska zazdrość. Niektóre komentarze są tak przesiąknięte brakiem taktu.
|
Odpowiedzi:
To tylko dobrze sprzyja [2006-03-03 18:19 83.6.240.*]
cha,cha ,cha a ja nikomu nie zazdroszczę.Prowadzę biuro podróży juz od wielu,wielu lat i mam swoich wypracowanych turystów którzy od 15 lat nas nie opuszczają A dlaczego nie zdradzają biura ? To proste.Jest u nas miło i sympatycznie.Mozna pogawędzic ,pozartować,wypić wysmienitą kawę.lub herbatkę ,otrzymac do wyboru soczek (gratis). I super ze powstają podobne biura .I o to chodzi aby sie kręciło .A przede wszystkim aby nasz wspólny czasami klient był zadowolony. A ja sie ciesze ze rosnie konkurencja podobna do mojej To tylko dobrze świadczy o branzy turystycznej. Biuro posiadamy w centrum blisko dookola róznych biur turystycznych .Nigdy nie przyszło nam do głowy aby zazdrościć innym biurom podróży.A dlaczego ? Bo znamy wartosć naszego biura .I niech tak pozostanie. Cieszę sie że powstają dobre biura podroży !!!!!!!!!!!!!!!!!! A zazdrosnicy niech nas podpatrują.To jest bardzo proste a jednak dla niektórych wydaje sie czasami bardzo trudne.Na całe szczęscie TO KLIENT WYBIERA BIURO PODROZY.I niech tak naprawde pozostanie . Zycze powodzenia w naszej niezwykle ciekawej branzy turystycznej odpowiedz » w końcu mądra wypowiedź [2006-03-04 09:39 83.11.162.*]
w końcu mądra wypowiedź...zazdrość jest niepotrzebna...jestem "szeregowym" pracownikiem, więc nie mam zbytniego wpływu na wygląd biura, ale mam sporo stałych klientów, którzy są zadowoleni z obsługi - wiem też, że niektórzy klienci kupują czasem oferty u konkurencji ponieważ zdarza się, że konkurencja ma podpisana umowę agencyjną z kimś z kim my nie mamy (nie możemy lub nie chcemy mieć). Klienci tego nie ukrywają i nikt nie robi z tego tytułu jakiegoś problemu. Jestem pewna,że "po drodze" trafiły się też osoby którym moja obsługa nie odpowiadała z różnych względów - pracownik biura jest człowiekiem a nie robotem - są dni kiedy może po prostu źle się czuć a nie może pójść na chorobowe...i wtedy jego uśmiech może nie być tak szeroki jak oczekuje tego klient. Jestem jedyną osobą w biurze zajmującą się sprzedażą ofert turystycznych, więc często klienci muszą czekać - staram zapobiegać temu prosząc żeby zostawili informację jaki kierunek w jakim terminie ich interesuje i nr tel kontaktowego - przygotowuję ofertę i oddzwaniam bądź przesyłam e-mailem (ew. faxem) - klient jest zadowolony,że nie czeka a ja nie tracę klientów. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę duuuuuuużej sprzedaży i samych zadowolonych klientów w 2006 roku:-) odpowiedz »
|