|
Wątek:
|
Górale obawiają się, że 2010 roku pod Tatrami ubędzie turystów?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.29.191.*
|
Data wysłania:
|
2008-09-22 11:59
|
Temat:
|
Wyższy VAT w turystyce zaszkodzi branży?
|
Treść:
|
To może wreszcie góralicki obniżą ceny? Bo do tej pory to raczej nie jest zarobek na turystach, tylko zdzierstwo... w sumie niestety to dotyczy gastronomii we wszystkich turystycznych miejscach - dlaczego byle jakie danie, od których smaczniejsze jadało się w stołówce studenckiej, ma kosztować minimum 20-30zł? A czy herbata musi kosztować 5-8zł i być malutką filiżaneczką max 200ml i to w połowie nalaną? Albo czy napoje powinno się podawać specjalnie w specjalnych buteleczkach 0,2l, które kosztują tyle, co w innych lokalach 0,3-0,5l? Ja sama nie chodzę raczej unikam lokali gastronomicznych, bo mnie te tricki mierżą - może to da zysk restauratorowi od razu większy, ale traci potencjalnego klienta - ja się nie zgodzę na traktowanie mnie jak idiotki i dojnej krowy, bo skoro już zamówię, a i potem dostaję przesolone danie, to przecież zamówić muszę coś do picia i to nie raz...
|
Odpowiedzi:
Ale pleciesz [2008-09-25 16:09 83.30.206.*]
Jeżeli Cię nie stać na nocleg za 30,00zł w Zakopanem - to przykre. No chyba, że jeździsz tam (lub usiłujesz jeździć - bo wiadomo - tak tam drogo) w Sylwestra, ferie zimowe i podczas międzynarodowych konkursów w skokach narciarskich. W tych okresach, tak, jak wszędzie w górach, czyli u nas w Szczyrku, też jest drożej, może nawet drogo. Polecam więc Turcję (Kapadocja jest ponoć super). Tam przynajmniej, jak Polak pojedzie i zapłaci to ma się na baczności i przynajmniej obiektu nie dewastuje. Bo w Polsce, jak to w Polsce - tym zachłannym góralom w głowach się poprzewracało, tylko by kasę liczyli, więc im można zawsze trochę roboty dołożyć, np: oberwać stolik, złamać krzesło, przykleić TV do stolika (ot ta nasza ułańska fantazja) itd, itp. Dodam tylko, że nie jestem góralką, mieszkam w Szczyrku od dwóch lat. Obiekt MUSZĘ malować minimum 2 razy w roku, choć powinnam 4 - tak "ładnie" wyglądają ściany w pokojach i na korytarzach, co roku wymiana kompletna pościeli, Co roku dokupuję komplety (po 50 szt.) kubeczków i sztućcy (goście wyjeżdżając zapominają, aby nie wkładać ich do swoich walizek - a ja nie jestem z SS, aby dokładnie sprawdzać pokoje po wyjeździe gości). Przykłady można by mnożyć. Najlepszym przykładem niech będzie fakt, że wycieczki do np. Grecji an inclusive, są tańsze w Niemczech niż w Polsce. Dlaczego? Bo, jak Polak zapłaci już ten wariant pobytu to pojedzie i zeżre, wypije wszystko co się tylko da. Bo to przecież inclusive zapłacone, to się należy. Więc i właściciele obiektów, i pośrednicy turystyczni mają specjalne, wyższe ceny dla Polaków. Ale po co to pisać, Wszyscy to wiemy, jacy jesteśmy (co też widać po Twojej wypowiedzi) - ot zwykły prymitywizm. odpowiedz » Wyższy VAT w turystyce zaszkodzi branży? [2008-09-22 14:27 212.160.162.*]
Herbata musi kosztować 8 zl by gosc nie zajmowal miejsca tym, którzy chcą poza piciem również coś zjeść. odpowiedz » Wyższy VAT w turystyce zaszkodzi branży? [2008-09-25 16:11 83.30.206.*]
DOKŁADNIE TAK< TAK< TAK :) Chcociaż jeden mądry na tym forum (od razu zaznaczam, że nie mam restauracji) odpowiedz » Wyższy VAT w turystyce zaszkodzi branży? [2008-09-22 12:13 194.145.187.*]
jak najbardziej się zgadzam z powyższą wypowiedzią w 100% odpowiedz » Wyższy VAT w turystyce zaszkodzi branży? [2008-09-22 12:37 83.5.213.*]
Niestety, tacy"restauratorzy" nie mają pojęcia, jak się zdobywa klienta.. odpowiedz » Ty pewnie masz pojęcie! [2008-09-25 16:42 83.30.206.*]
I z pewnością mając taki biznes będziesz liczyła jedynie na pijących herbatę ineczej, tzn. przez godzinę. Powodzenia życzę! odpowiedz »
|