|
Wątek:
|
Stok narciarski na Grabówce potrzebuje projektu
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2008-09-08 16:40
|
Temat:
|
Stok narciarski na Grabówce potrzebuje projektu
|
Treść:
|
Aktualność: To kolejna inwestycją, która wywołuje dyskusje oraz pytanie, czy w ogóle jest potrzebna. Został ogłoszony przez ratusz przetarg na zaprojektowanie stoku narciarskiego.
Wiceprezydent Tomasz Kolczyński przedstawia wstępny pomysł stoku narciarskiego. Urząd miasta zaplanował, że stok ma powstać na Grabówce nieopodal miejsca, gdzie kiedyś wisiał most dźwigający rurociąg "Przyjaźń" PERN-u .W ratuszu znajduje się koncepcja tegoż przedsięwzięcia, która zakłada, że stok będzie długi na 300 m i będzie miał trzy półki. Schodząc w dół będzie się poszerzał, a u góry będzie miał szerokość 15, zaś na dole 25 m.
Narciarze będą mogli skorzystać z dwóch wyciągów: talerzykowego oraz krzesełkowego, które będą znajdowały się z jednej strony stoku. Z drugiej zaś będzie czynny wyciąg orczykowy dla saneczkarzy, który pozwoli im na wygodne korzystanie z pozakręcanego w serpentyny toru o długości 550 m. Będzie on wyposażony nie tylko w ostre zakręty, ale także w tunel, którym saneczkarze będą mogli przejechać pod stokiem.
Będzie również tor pontonowego tubbingu mający długość 155 m, a ponadto downhill do ekstremalnej jazdy na rowerach górskich, mierzący aż 270 m.
Koncepcja zakłada również, że obok stoku będzie istnieć zaplecze, które pozwoli spędzać tu całe dnie: budynki z wypożyczalnią sprzętu, serwisem, gastronomią, przebieralnią oraz portiernią, na której będzie można zakupić bilet wstępu. Będą także parkingi i budynek, który będzie mieścił pompy do naśnieżania stoku. Ponieważ w pierwszej fazie pracy ma on służyć płocczanom jedynie zimą i to głównie do nauki jazdy na nartach oraz snowboardzie. Jeżeli w późniejszym czasie w budżecie miasta znajdą się środki, zostanie pokryty sztuczną nawierzchnią i wtedy właśnie ze stoku będzie można korzystać przez cały rok.
A ile to wszystko będzie kosztowało? No, właśnie, tego jeszcze nikt do tej pory nie ustalił. Wykonawca projektu, którego miasto właśnie zaczęło poszukiwać, ma również opracować kosztorys całego przedsięwzięcia.
Budowa stoku narciarskiego podzieliła płocczan, chociaż może nie aż tak mocno jak inwestycje typu kolejki szynowej lub tramwaju. Przedsięwzięcie ma wręcz otwartych przeciwników, ale ma również zwolenników, jednak nawet ta ostatnia grupa różni się między sobą. Część spośród nich jest zadania, że stok powinien powstać nie na Grabówce, lecz na skarpie w Ciechomicach albo w Górach. Wtedy mniej byłby narażony na niekorzystne działanie słońca. Ponieważ pierwsza koncepcja stoku na Grabówce zakładała, że zjazd będzie właśnie skierowany dokładnie na południe. Potem zaś została poprawiona i obecnie stok ma się kierować bardziej na zachód.
3 września upływa czas na składanie ofert projektu.
|