|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 46.171.200.*
|
Data wysłania:
|
2020-07-14 10:28
|
Temat:
|
ITAKA - opinie! Nigdy więcej z Itaką
|
Treść:
|
Witam W miesiącu styczniu br. przed wybuchem epidemi COVID19 wpłaciliśmy zaliczkę na wycieczkę zagraniczną do Albanii. W związku z obecną sytuacją na świecie i wielką niewiadomą o Albanii ( o pandemii w tamtym regionie, o ich służbie zdrowia itd.) chcieliśmy wycofać naszą zaliczkę lub zmienić ją na voucher do wykorzystania w naszym kraju - bo tu wiemy jak wygląda sprawa z epidemią. Oczywiśicie próba kontaktu i przedłożenie prośby o taką zmianę u naszego operatora wycieczki spełzła na niczym. Loty do Albani zaczynają startować dopiero od jutra. Wczasy mamy od 04.08.2020. To miały być nasze pierwsze takie wakacje z dziećmi od 5 lat a są koszmarem zanim się rozpoczęły. Lot miał być bezpośrednio z Wrocławia do Tirany tymczasem od soboty mamy informację że lot się wydłuży i będzie z międzylądowaniem w Poznaniu. Z małymi dziećmi nie uśmiecha nam się dłuższa podróż i dodatkowe lotnisko co już nas bardzo zniechęca do tego wyjazdu. Poza tym wykupiliśmy dodatkowe ubezpieczenie od kosztów rezygnacji ale w styczniu nie było epidemii i nic złego sie nie działo więc pandemia nie została ujęta w ubezpieczeniu i pomimo dodatkowego ubezpieczenia pozostaliśmy jak zwykle z niczym. Dzisiaj udało mi sie porozmaciaż z biurem Itaka i niestety nie ma żadnej możliwości zwrotu zaliczki ani uzyskania za nią vouchera. Generalnie na 15 dni przed wylotem mamy wpłacić całą kwotę bo jeżeli tego nie uczynimy stracimy zaliczkę. O zwrot po 180 dniach całej kwty za wycieczkę też będzie niezwykle trudno więc nie mamy co zrobić. W obecnej sytuacji epidemii nie ukrywam że boimy się jechać gdzieś za granicę. Jestem zaskoczona że nie można otrzymać vouchera bo o ile wiem że branża turystyczna przechodzi trudny okres to nie bylo naszą intencją wycofywanie pieniędzy tylko zmiana na inny wariant wycieczki w kraju. Na co też nie ma zgody ITAKI. Uzyskałam informację , że jest za mało czasu na takie ruchy - choć uzmysłowiłam Panu z którym rozmawiałam, że loty do Albanii ruszają dopiero od jutra. To też nie jest argument. Być może nasze wymarzone wczasy będą naszym najgorszym wspomnieniem i nic nie uda się zrobić ale taki opór biura po prostu jest nie wporządku w stosunku do klienta. W tej chwili biuro nie proponuje ze swojej strony nic żeby rozwiązać problem , Nie ma możliwości jakiejkolwiek zmiany a przecież nie może być tak że jesteśmy zmuszeni do wylotu gdzieś gdzie nie jest bezpiecznie z punktu widzenia epidemii a tak się czujemy niestety. Najgorzej boję się o dzieci bo są małe i w maseczce moja 3 - latka nie będzie chciała siedzieć kilka godzin na trzech lotniskach i w dwóch samolotach. I co ja zrobię jak okaże się że ktokolwiek na pokładzie ma wirusa? Na swój koszt będę musiała poddać się kwarantanie w kraju którego nie znam. Nigdy nie wykupię wczasów u tego operatora. NIGDY PRZENIGDY. Uważajcie z tym biurem bo klijent jest na spalonej pozycji.
|