|
Wątek:
|
Promyk nadziei na pomoc dla turystyki
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.29.160.*
|
Data wysłania:
|
2020-06-24 16:39
|
Temat:
|
A nie mówiłem ?
|
Treść:
|
Oto wpis z 20 marca 2020. Temat: Jakie rozwiązanie proponuje ministerstwo? [2020-03-20 23:21 83.26.172.*] Jesteśmy maluteńką firemką z jednym etatowym pracownikiem. W ubiegłym roku do Skarbu Państwa odprowadziliśmy z tyt. PIT, VAT i ZUS ok. 80 tys. złotych. Koszt wynagorodzeń to ok.40 tys. zł netto z czego ok.45% to czysty zysk Skarbu Państwa. Do tego czynsze, media i usługi obce ok.40 tys zł - tu również ok, 45% wpływa do budżetu. Przy tych kosztach w kasie firmy pozostaje stosunkowo niewiele. Nie będę podawał danych za lata w których w firmie pracowało kilkanaście osób. Taka własnie kasa plynęła corocznie do budżetu przez blisko 30 lat. I teraz w przypadku kłopotów co nam proponuje tzw dobra zmiana? Tutaj nie ma się nad czym zastanawiać - gdy propaganda dla rządu jest ważniejsza od jego sponsorów czyli nas - zwolnijmy ludzi, zamknijmy firmy bo za pół roku kolesie w krawatach będą się odznaczać medalami, nagradzać superpremiami, nazywać ojcami narodu a my będziemy klęczeć na zgliszczach. Czy warto ? Życzę wszystkim duuużo zdrowia. Tak było 3 mce temu. A jak jest teraz? Teraz należy dorzucić do powyższych jeszcze sztucznie wywołaną przez rząd inflację by pokryć braki w kasie. Prezydent pojechał do Stanów (według naczelnego bankstera) m.in. po miliardowe inwestycje. Można domniemywać, że w sytuacji braku rąk do pracy w Polsce, priorytetem dla rządu będzie w najbliższym czasie zagwarantowanie inwestorom polskich rąk do pracy kosztem zniszczonych, małych i większych, rodzimych firm. Rajska perspektywa. ZANIM ODDASZ GŁOS W WYBORACH ZASTANÓW SIĘ TYSIĄC RAZY. Wszystkim entuzjastom demokomuny przypomnę się za 3 miesiące.
|