|
Wątek:
|
Ecolines
|
Autor:
|
Czytelnik IP 164.126.223.*
|
Data wysłania:
|
2018-09-07 23:33
|
Temat:
|
Ecolines
|
Treść:
|
Jechałam z Ecolines z Warszawy do Wilna i wracałam z Wilna do Warszawy. Z Wilna autobus miał wyjechać o godzinie 22:15 06 września. Dostałam smsa że autobus się spóni o godzinę. Autobus się spóźnił o PÓŁTOREJ godziny. Obsługa nie raczyła pasażerów przeprosić za opóźnienie, nie mówiąc już nawet o tym, że nie podano nam nic gorącego do picia ani nawet kawałka kanapki w ramach rekompensaty za narażenie nas na długie czekanie na dworcu. Zaraz natomiast po naszym wejściu i ulokowaniu się w bardzo niewygodnych siedzeniach z brakiem miejsca na ustawienie bagażu podręcznego pod siedzeniami, pani stewardesa zaczęła chodzić i zbierać od pasażerów bilety tłumacząc że nasze bilety potrzebne są do rejestracji i że odda nam bilety w Warszawie. Mnie dodatkowo powiedziała, że na naszych biletach jest zakodowana nasza data urodzenia. JAKIM PRAWEM ZABIERA SIĘ BILETY I CO KOGO OBCHODZI DATA URODZENIA? Czy powracają czasy ruskiego zamordyzmu? Przez ten czas co nicby rejestrowane były bilety to SRACZ BY ZAŁOGA POSPRZĄTAŁA, bo syf był niemilosierny. Sracz zapchany, kosz na śmieci się nie domykał. WSTYD!!!!! Nigdy więcej Ecolines nie pojadę. Dorota Zegarowska. P.S. Domagam się wyjaśnienia mi po jaką cholerę bilety zabieraliście.
|