|
Wątek:
|
Młodzi i naiwni - wyjechali z nieistniejącym biurem podróży
|
Autor:
|
Czytelnik IP 176.111.24.*
|
Data wysłania:
|
2017-09-25 20:25
|
Temat:
|
Wycieczka z nieistniejącym biurem
|
Treść:
|
nie widzę problemu, pojechali, użyli a teraz niech wracają za własne pieniądze, konsul może Im tylko pomóc ale opłaca muszą sami. Po powrocie niech skarżą organizatora na własną rękę albo niech się nauczą zamawiać usługę. Szkoda podnosić wielkie larum. Oszuści byli są i będą. Też nie krytykowałbym nauczyciela, który chce zabrać uczniów do Londynu, jeżeli nie zarabia na tym-działa non profit. Chce pokazać Londyn uczniom a Oni Ich rodzice się zgadzają to co komu do tego. Tylko na własną odpowiedzialność. Nikt mi nie może zabronić zorganizować dla grupy przyjaciół wyjazdu dookoła świata i nie może nakazać skorzystania z biur turystycznych. Tylko robię ta na własne ryzyko. Nikt nie może mi nakazać w restauracji, żebym pieczywo musiał kupować w piekarni czy sklepie, jeśli chcę piec sam. Jeśli ktoś powierza komuś pieniądze i nie oczekuje gwarancji to co komu do tego. POzdrawiam H3*
|