|
Wątek:
|
Warunki w umowach biur turystycznych
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.31.174.*
|
Data wysłania:
|
2008-08-27 23:37
|
Temat:
|
biuro turystyczne Podroznik z Miastka
|
Treść:
|
NIGDY Z BIUREM TURYSTYCZNYM PODRÓŻNIK!!! Dzień przed wyjazdem na obóz do Grecji 14.08.2008 (ostatni turnus tego roku) właściciel dzwoni i mętnie tlumaczy owołanie obozu. Zapewnił, że zwrot pienążków na konto za obóz będzie jeszcze tego samego dnia. Oczywiście kasa na konto nie wpłynęła. Przez najstępne kilkanaście dni próbowałam skontaktować się z biurem podróży, ale można było sobie pogadać tylko z automatyczną sekretarką, proszącą o przedzwonienie później. W końcu udało mi się dodzwonić do BT Podróżnik, znowu zostałam zapewniona przez szefa, że następnego dnia tj. 26.08.2008 będę miała pieniądze na koncie oraz otrzymam faxem potwierdzenie przelewu. Do dnia dzisiejszego tj. 27.08.2008 jeszcze nie wpłynęły. Nie pozostaje nic innego jak złożenie pozwu do sądu. Dziwię się mieszkańcom Miastka, że wybierają tak "zacnego obywatela" na radnego. Przecież od niego na odległość wali cwaniactwem, oszustwem i naciągactwem. Chyba nie takie zasady przyświecały ZHP, a może takie zasady wcielał w życie i uczył jako harcmistrz młodzież. Więc teraz ta dawniejsza młodzież dokonuje wyboru i głosuje na tego typa. Basia
|