|
Wątek:
|
Biuro Podrozy ATAS z Warszawy
|
Autor:
|
Czytelnik IP 37.47.134.*
|
Data wysłania:
|
2017-07-23 13:49
|
Temat:
|
Biuro Podrozy ATAS z Warszawy
|
Treść:
|
Córka właśnie wróciła z kursu językowego w Londynie ( JAL 1). Była z tym Biurem drugi raz i zawsze wraca bardzo zadowolona. Co do rodzin u których mieszkają dzieci to są to rodziny o różnym pochodzeniu, jak i wszyscy mieszkańcy tego kraju. Podczas pierwszego pobytu była to rodzina włoska, teraz rdzenni "angole". Jeżeli komuś nie odpowiada kontakt z "czarnymi"i "kolorowymi" niech po prostu nie wysyła dziecka do takiego multikulturowego kraju. Córka twierdzi, że kurs angielskiego był świetnie prowadzony, a po zajęciach mieli możliwość obejrzenia wielu ciekawych miejsc. Jedyna rzecz z którą się zgodzę to to, że w domach angielskich nie jest podobno zbyt czysto, no ale to kwestia kultury narodu, a nie wina Biura. Co do zagrożeń atakiem terrorystycznym niebezpiecznie jest w całej zachodniej Europie. W Londynie na każdym kroku widać służby pilnujące bezpieczeństwa np. są kontrole przy wejściu do muzeów, czego nie było dwa lata temu. Co do kosztów no cóż albo je akceptujemy i nie rozpaczamy póżniej z powodu ich wysokości albo nie akceptujemy i nie wysyłamy dziecka. Córka już zapowiedziała, że w przyszłym roku też chciałaby pojechać na kurs językowy z Atasem.
|