|
Wątek:
|
Był ktoś na wszasach z SZAVELTRAVEL???
|
Autor:
|
Czytelnik IP 78.154.85.*
|
Data wysłania:
|
2008-08-20 09:02
|
Temat:
|
-
|
Treść:
|
Ja też współczuję, tylko nie wiem jeszcze komu...
|
Odpowiedzi:
- [2008-10-08 13:12 83.22.130.*]
pracownikom.wierz mi.leczyłam sie z szaveltravel ze 2 miesiace. i wiem: nigdy więcej.no moze pojade na wakacje zobaczyc z boku jak to wyglada.od zaplecza-grecko-polsko tragedia.wierzcie mi.żyrafka odpowiedz » - [2008-08-20 10:11 77.112.99.*]
A ja po prostu sobie pojadę i sprawdzę na miejscu, jak to wygląda - bo tutaj, oprócz inwektyw, naprawdę nie można nic się dowiedzieć... Tylko zastanawia mnie jedna rzecz - czy aby na pewno właściciel, będąc - jak Państwo piszecie - cały czas na miejscu i zajmując się turystami i ich, czasem faktycznie "wydumanymi" zachciankami ( czy aby na pewno przez 10 dni pościel się tak zabrudzi, że trzeba ją dla tej samej osoby zmieniać? Może wystarczy się myć?) - ma czas na surfowanie po internecie i sprawdzanie i "prostowanie" opinii na swój temat? Być może - ale zdaje się, że to po prostu ktoś zrobił sobie dobrą zabawę... Nie wypowiadam się na temat warunków, bo ich jeszcze nie widziałam, ale zdjęcia, które obejrzałam, nie mają nic wspólnego z ich opisem tutaj... więc i do opisów podejdę z rezerwą... dopóki sama nie zobaczę. A co do kultury - naprawdę niektórym z Was jej brakuje. Nawet będąc niezadowolonym, można - a nawet powinno - wypowiadać się treściwie i kulturalnie, np. po to, żeby właściciel mógł się dowiedzieć, co w ofercie ma nie tak i to zmienić... a tu zamiast faktów czytamy same wyzwiska, podejrzenia o to, że wszyscy nazywają się Szawel itp. ( swoją drogą, warto by sprawdzić w wykazie nazwisk polskich, ilu ludzi obecnie nosi to nazwisko...) Z tego nic nie wynika, budzi tylko niesmak. Ja wybieram się na wakacje, a nie na szukanie okazji, żeby potem komuś w internecie dokopać - i może z tego wynika fakt, że zamierzam być zadowolona. Jeśli nie będzie mi smakować jedzenie, to po prostu zjem coś innego - w Polsce również nie wszystko mi smakuje. Jeśli trafi mi się poprzepalana papierosami pościel ( jak myślicie? czy to właściciel chodzi i przepala ją turystom na złość, czy też może świadczy to o "turyście", który jej przede mną używał?), to po prostu pójdę i poproszę o wymianę - na pewno nikt mnie z tego powodu nie zje. Jeśli w łazience będzie brudno, to po prostu posprzątam i z niechęcią pomyślę o "turyście", który po sobie zostawił syf. A potem, wyjeżdżając, posprzątam po sobie, żeby ktoś następny nie pomyślał tak samo o mnie... i tyle... A jak będę miała ochotę na wakacje w luksusach, żeby ktoś sprzątał za mnie, to wykupię pobyt w 5***** hotelu... Ale wolę zobaczyć interesujące rzeczy i stracić 5 minut czasu na sprzątanie, niż kupę pieniędzy i tak bez gwarancji, że wszystko będzie ok. Pozdrawiam wszystkich, którzy myślą podobnie:) odpowiedz » - [2008-08-21 15:12 80.48.4.*]
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Mam nadzieję, że miło spędzi pani czas, tak jak ja spedziłem wraz z rodziną i znajomymi. Byliśmy w Achillesie na poczatku sierpnia. Warunki naprawdę niezłe, powiedziałbym nawet, bardzo dobre. Nie było żadnego brudu, ani szczurów. Czytam to wszystko, co tu ludzie wypisują i otwieram oczy ze zdziwienia...Właściciele często zaglądali do nas pytając, czy czegoś nie potrzeba(jeden mieszkał nawet tuż za płotem). Pobyt upłynął nam bardzo miło. Może plusem było to, że była nas większa grupa rodzin. dzieciaki bawiły się wspólnie, a rodzice....też pod platanami:)). Pozdrawiam. Zadowolony turysta. odpowiedz » - [2008-08-22 09:03 77.114.111.*]
Dziękuję - ja też mam nadzieję, że spędzę miło czas, zwłaszcza po lekturze tego forum jestem już nastawiona na świetną zabawę, bo forum jest tak wesołe, że poprawiło mi humor "na wejściu":) Do wszystkich niezadowolonych - jeżeli chodzi o mnie, to efekt nie został osiągnięty, wypowiadacie się w tak mało konkretny sposób, że im więcej takich wypowiedzi czytam, tym bardziej mam ochotę tam pojechać i poznać tych najbardziej na świecie chamskich właścicieli:) bo jeszcze czegoś takiego nie widziałam:) Pozdrawiam odpowiedz » - [2008-08-22 12:35 81.210.25.*]
powodzenia! odpowiedz » - [2008-08-22 14:51 77.114.111.*]
Dziękuję bardzo:) odpowiedz » - [2008-08-22 10:37 80.48.4.*]
Cieszę się, że nie dajecie Państwo wiary tym bredniom wypisywanym na forum. Dla zachęty dodam tylko, że z jak mniemam, z ponad setki, wypoczywających na jednym turnusie turystów, zdarza się kilku niezadowolonych. Szkoda tylko, że tak mało osób zadowolonych wyraża swoją opinię. Może nie chcą po prostu psuć sobie humoru tymi wypisywanymi tu złośliwościami. Pozdrawiam. odpowiedz » - [2008-08-22 12:36 81.210.25.*]
bo ich po prostu nie ma! odpowiedz » - [2008-08-22 14:54 77.114.111.*]
Na pewno są. Tylko nie chcą być w kółko posądzani o "nazywanie się Szawel":) Pozdrawiam odpowiedz » - [2008-08-22 13:37 80.48.4.*]
Zadowoleni turyści są, zapewniam... odpowiedz » - [2008-08-21 17:23 89.107.158.*]
a my jedziemy juz niedlugo, nie mozemy sie doczekac i zamierzamy sie dobrze bawic!!!rozchulamy te towarzystwo ;) odpowiedz » - [2008-08-21 17:29 89.107.158.*]
i napewno nie bede sie przejmowac tym co mam na talerzu najwyzej odloze spowrotem(ewentualnie zrzuci sie pare kilo);)i sie zje zupe z tytki albo cos na miescie:) gdybym placila za to grube pieniadze to moglabym miec pretensje, ale kazdy kto slyszy za jaka cene jedziemy i to jeszcze z wyzywieniem 2 razy dziennie otwiera oczy ze zdumienia! mam nadzieje ze w moim turnusie nie bedzie zadnych takich dziwnych ludzi... odpowiedz » - [2008-08-20 10:15 77.112.99.*]
i zapomniałam jeszcze:) - jeśli chodzi o klimatyzację w autobusie... a wiecie, że kiedyś w ogóle nie było klimatyzacji w autokarach, a nad polskie morze jeździło się maluchem? I wszyscy byli bladzi ze szczęścia, że w ogóle gdzieś pojechali...:) odpowiedz »
|