|
Wątek:
|
PIH: wszystkie skontrolowane biura podróży stosują klauzule
|
Autor:
|
Czytelnik IP 85.222.34.*
|
Data wysłania:
|
2008-08-15 11:24
|
Temat:
|
PIH kontroluje biura i nakazuje zmiany umów
|
Treść:
|
W zapiasach poniżej nie dopatruję się niczego złego: A) "Organizator zastrzega sobie prawo do rozwiązania umowy w trybie natychmiastowym w trakcie jej realizacji, jeżeli uczestnik w jakikolwiek sposób utrudnia sprawne przeprowadzenie imprezy organizatorowi. Wszelkie szkody w takiej sytuacji ponosi uczestnik, a zwrot pieniędzy mu nie przysługuje" - biura też mają prawo się bronić przed uczestnikami, którzy zachowują się nieodpowiednio i niekiedy musi interweniować aż policja; czy biuro podróży ma ponosić konsekwencje - także finansowe - za zachowanie uczestnika lub uczestników? "Biuro zastrzega sobie prawo odwołania imprezy lub wyjazdu z danej trasy lub miasta do 10 dni przed jej rozpoczęciem z powodu nie osiągnięcia zakładanego minimum grupy." - jeśli jest taka klauzula zawarta w umowie to jest to OK, źle natomiast gdyby jej nie było, a wycieczka nie mogłaby się odbyć, bo zgłosiło się np. 5 uczestników. Przecież podpisują ludzie dorośli i muszą wiedzieć, co podpisują. Mogą przecież nie podpisać. Z tą ochroną konsumenta nie przesadzajmy. Lepiej restrykcyjność zachować dla naprawdę takich przypadków, które świadczą o złej woli biura, chęci nabicia klienta "w butelkę", czy też o po prostu nierzetelności.
|