|
Wątek:
|
Prawdziwe opinie o biurze Triada
|
Autor:
|
Czytelnik IP 195.24.27.*
|
Data wysłania:
|
2008-08-06 13:48
|
Temat:
|
rezydenci Triady
|
Treść:
|
Tak rezydenci Triady to oddzielny temat do dyskusji Własnie wrócilismy z Triada z Emiratów + Oman p. Małgosia prowadząca objazdówkę w Omanie, niewiele miała do opowiedzenia o tym kraju, najwiecej za to opowiadała ile to ona nie zwiedziła i gdzie nie była. Osobny temat to zbieranie pieniedzy na wycieczki fakultatywne , bardzo nie adekwatne kwoty w stosunku do oferowanych atrakcji Natomiast zbieranie pieniedzy w hotelu za przedłuzenie doby - podczas gdy jest umowa między biurem a hotelem , ze goscie moga i tak pozostać dłuzej w hotelu to jawny przekręt. Taki miał miejsce właśnie w hotelu Raddisson w Sharjah przez p. Marka. - zebrał od nas kasę za przedłuzenie doby hotelowej , podczas gdy mogglismy i tak zostać w pokojach dłuzej, a recepcja powiedziała ze zadna kasa z biura do nich nie wpłynęła za przedłużenie, bo to i tak jest rodzaj umowy, ze goście moga pozostać dłużej. Kase p. Marek oddał bez zmruzenia oka , ponieważ mielismy opóźniony wylot ( zawieźli nas na lotnisko o 1 w nocy - zeby sie nas pozbyć a wylecielismy dopiero o 6 rano). Wycieczka do hotelu siedmiogwiazdkowego na sniadanie orientalne za 100 $ , podczas gdy wcześniej ta wycieczka kosztowała 65$ , tez pozostaje pod znakiem zapytania. Wierzyc się nie chce że wtrakcie sezonu taki hotel zmienia cenę.
|
Odpowiedzi:
rezydenci Triady [2008-08-20 22:27 91.94.233.*]
potwierdzam. Byłam w Agadirze w Maroku. rezydentka Triady niejaka pani Marta ze wszystkimi pytaniami odsyłała do recepcji hotelu Kenzi, nie poinformowała o zasadach korzystania z posiłków w hotelu, a jak dowiedzieliśmy sie, że za dodatkową opłatą hotel Kenzi ma plażę dla gości, to na pytanie, czemu o tym nie powiedziała, odparła, że kierownik hotelu zabronił jej o tym mówić, bo z plaży może korzystać tylko 25 pierwszych osób danego dnia. Nie potrafiła tez udzielić prostych informacji, np. jak daleko od hotelu jest marokański suk, straszyła Marokańczykami, mówiąc np. że źle możemy się czuć w dzielnicach typowo tubylczych i lepiej trzymać się hotelu. W dniu odjazdu zapakowała nas do autokaru z marokańskim kierowcą (był środek nocy) i wysłała na lotnisko, mówiąc że tam będą nam przy odprawie towarzyszyć jej koleżanki z Triady. Oczywiście nikogo nie było. Pozdrawiam panią Martę :) odpowiedz » rezydenci Triady [2011-07-26 12:17 83.19.160.*]
Z Maroka mam dobre wspomnienia, natomiast w tym roku bylismy w Messonghi Beach na Korfu. Rezydentki niekompetentne, bezczelne i leniwe. Opryskliwie i z łaski udzielaja odpowiedzi na pytania, wiekszość odpowiedzi to: proszę zobaczyc na naszej tablicy ogloszeń, nawet na spotkaniu z grupą, na pytanie o godziny jej dyzurów!!! Pomocy żadnej, a kultura osobista pozostawia wiele do życzenia. odpowiedz » rezydenci Triady [2008-11-06 16:07 90.141.73.*]
Ja też byłam w Maroku i identyczna sytuacja miała miejsce w moim przypadku:)Przy stanowiskach gdzie odbywała się odprawa stały aż dwie rezydentki!ba...pomagały..i odpowiadały na wszystkie pytania... Serdecznie je pozdrawiam i gratuluje wytrzymałości w kontaktach z polskimi turystami:) odpowiedz »
|