|
|
|
Wątek:
|
dragon adventures
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.65.195.*
|
|
Data wysłania:
|
2016-10-25 21:19
|
|
Temat:
|
wycieczka do Maroko z Fun Clubu
|
|
Treść:
|
Ja również byłam na tej wycieczce i nie pije piwa, nie biegam po marketach i nie siedzę w fotelu. Bardzo lubię zwiedzać i często wyjeżdżam w tym celu.Niestety nie uznaje takich metod zarobkowania i nie daje zarobić jeśli widzę, że nie jest to do końca uczciwe i odbywa się to kosztem zobaczenia( a nie tylko popatrzenia) prawdziwych zabytków. Nie wiem skąd Pani ma takie informacje o osobach, które sprzeciwiły się pilotowi, może od niego samego bo chyba nie z obserwacji skoro była Pani w grupie uprzywilejowanej nie miała Pani czasu tego zauważyć. Jestem bardzo niezadowolona z Pana Pilota. Niestety ten Pan nie potrafi znieść porażki i każdego dnia raczył przypominać jacy to my jesteśmy ograniczeni bo bo nie chcemy przystać na jego propozycje. Nie miał nigdy zgody 100% uczestników na zmianę planów i zostawiał ludzi bez opieki-to wszystko jest prawdą Może gdyby przełknął to niepowodzenie i starał się załagodzić sytuację to by dało się jeszcze uratować końcowe wrażenie. Uczestnicy byli w różnym wieku, w różnej kondycji finansowej i zdrowotnej i pojechali na określona wycieczkę i za nią zapłacili wcale nie małe pieniądze. Tak przykra atmosfera pozostawia po sobie okropny niesmak i powoduje, że przynajmniej ja wróciłam zmęczona i zestresowana. Po takim wyjeździe przydałby się urlop w SPA:))
|
Odpowiedzi:
 wycieczka do Maroko z Fun Clubu [2016-10-26 00:19 5.172.236.*]
Przecież nikt Pani nie broni urlopu w SPA. Ja przyjechałam również zmęczona , ale ale to było do przewidzenia, że w tak krótkim czasie wszystkiego się nie zobaczy , a zmęczenie będzie dokuczać. Uważam jednak ,że nikt nie zmuszał do dodatkowych wycieczek i można było skorzystać , bo wychodzę z założenia, że już tam nie pojadę, więc chciałam zobaczyć jak najwięcej za jedną wyprawą. Nie sądzę aby Pan Filip zbił wielką fortunę na tych dodatkowych objazdach, bo przecież bilety musiał kupić do danych obiektów, a ja nie jestem z tych którzy zaraz podejrzewają we wszystkim własny interes. Ja się cieszyłam , że zobaczę coś więcej przy jednej okazji. Wy jednak skutecznie szukaliście " dziury w całym " podcięliście skrzydła Panu Filipowi , a nam zamknęliście drogę do poznania dodatkowych miejsc. Nie wiem jak to zrobić w przyszłości, aby trafić na kolejnych wycieczkach na Pana Filipa, a NIE TRAFIĆ na kogokolwiek z ekipy tej zdecydowanej mniejszości . Pan Filip do końca zachował swoją klasę, podziękował wszystkim uczestnikom , pożegnał się, a Wy ze spuszczonymi głowami bez słowa opuściliście autokar - żenada! odpowiedz »
|
