|
Wątek:
|
Prawdziwe opinie o biurze Triada
|
Autor:
|
Czytelnik IP 212.160.172.*
|
Data wysłania:
|
2008-07-31 15:41
|
Temat:
|
Potrzebuję obiektywnych i prawdziwych opinii o Triadzie
|
Treść:
|
Witam, w połowie sierpnia jadę z TRIADĄ do Włoch na imprezę 7+7. Czy mogłaby Pani opisać po krótce program i swoje wrażenia? Będę zobowiązany.
|
Odpowiedzi:
Potrzebuję obiektywnych i prawdziwych opinii o... [2008-10-06 15:15 85.221.168.*]
O Triadzie i Pani Zofii Gącarzewicz nie mamy dobrej opinii. Wycieczka - 17.09.2008- 1.09.2008 r, Turcja, 7+7. Cena 6.800 zł za 2. osoby (bez opłat lotniskowych i cen biletów), 2 tygodnie - tydzień hotel 5*, tydzień objazd. 1. na lotnisku - żadnej informacji, gdzie są przedstawiciele biura, żeby odebrać bilety, odnalezieni po naszych poszukiwaniach gdzieś na 1 piętrze, brak oznaczeń na walizki, bo jak Pani z Triady ujmująco wyjaśniła "wczoraj się skończyły" 2. Triada do dnia wylotu utrzymywała, że najpierw mamy objazd, poźniej wypoczynek. O zmianie dowiedzieliśmy się dopiero po lądowaniu w Antalyi, kiedy kobieta informująca nas o nr naszego autokaru wręczyła ulotkę z odręcznie napisaną nazwą naszego hotelu "pobytowego" 3. hotel bez zarzutów - wybraliśmy osobiście, nie za poradą agenta (opinie o hotelu na forach b. dobre); 4. w dzień rozpoczecia objazdu - spóźnienie TRIADY 3 godzinne, oczywiście bez żadnego przepraszam ze strony Triady, bo "wszystkie autokary mają dziś spóźnienie". Faks albo telefon z Triady informujący recepcję i czekających tam uczestników oczywiście za trudny do realizacji 5. objazd - tu mamy najwięcej zastrzeżeń - hotele nie spełniające wymogów hoteli trzygwiazdkowych, bez kategoryzacji, grzyb na ścianach, odmowa zmiany pokoi przez obsługę recepcji, telefon przewodnika - wyłączony - podwyższenie ceny "napiwków" zbieranych od grupy przez pilotkę bez żadnego uzasadnienia; - autokar - stan techniczny katastrofalny: był niesprawny technicznie (w ciagu objazdu zepsuł się 3 razy) - ani razu nie został skierowany na przegląd techniczny ani do naprawy, a był naprawiany za pomocą "druta i taśmy klejącej"; pęknięta przednia szyba (zdaniem pilotki problem nie istniał), w czasie deszczu przeciekające okna i luki bagażowe (mokre bagaże), brak sprawnej gaśnicy (data ważności: 2005), - przewodnik lokalny - całkowita farsa - jego wynagrodzenie obejmowało przejazd z grupą i wręczanie im biletów przed zwiedzaniem; nie było mowy o czekaniu np. na zagubionych uczestników wycieczki, opiekę nad grupą i jakiekolwiek czynności, których po przewodniku można by się spodziewać; - przewodnik Zofia Gącarzewicz - duża wiedza i zaangażowanie w oprowadzanie, natomiast jeśli chodzi o bezpieczeństwo uczestników i rzetelność przekazywanych informacji dotyczących stanu autokaru - zgroza. Pani przewodnik przedkładała wykonanie ustalonego harmonogramu wycieczki nad bezpieczeństwo uczestników!!!!! Nasza wycieczka jechała ponad godzinę autokarem z dużą prędkością na pękniętej oponie i wg przewodniczki stan autokaru nie zagrażał naszemu bezpieczeństwu, mimo że autokar aż się przechylił z uwagi na brak powietrza w oponie. Dopiero po interwencji większości uczestników i telefonie z konsulatu, który zawiadomiliśmy, przewodnik po ponadgodzinnej jeździe na takim kole przy złych warunkach pogodowych zdecydowała się na postój celem zmiany koła!! Koło, które było wg Pani przewodnik sprawne, aż się dymiło!!! Podobnie z... odpowiedz »
|