Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
Tematyka:
porażka. dziecko wróciło z Poronina. Ośrodek bajka, ale nuda na maxa. Czasami lekcje angielskiego kończyły się o 21-22 w klubie urwisa-dzieci do 10 lat o tej porze powinny być juz w łóżkach. Zadnych zajęć sportowych. Ciągłe ogldanie programów typu-trudne sprawy, szpital etc. dziecko codziennie dzoniło z płaczem, ze nie ma z kim się bawić i jest nudno. Instruktor z tańca dance holl nie dojechał więc prowadzone były lekcje tanca ludowego przez 60 letnią babcię-porazka. w pierwszych dniach sporo dzieci wrocilo do domu. przykład: śniadanie o 8.30, a pierwsze zajęcia o 11. w międzyczasie czas wolny.