to polskie biura sa beznadziejne
Tematyka:
Ten rezydent pisze o FAKTACH.I nie ma co się obruszać.Większośc polskich biur powinna zmienić standardy działania.To dotyczy także pracy pilotów i rezydentów ale przede wszystkim wewnętrznych procedur, dokumentacji i sprawnej organizacji.U liderów rynku (TUI,Neckermann
wygląda to zupełnie inaczej.To tak jak z piłką nożną, inne reprezantacje to profesjonaliści a nasza to grupa zdemoralizowanych amatorów prowadzona przez bandę cynicznych działaczy.W turystyce jest podobnie, o jakiej etyce mowa?Czy pamiętają o niej ludzie z PIT-ów, towarzystw wzajemnej adoracji, uczestnicy pijanych sytudy-tours?Klienta robi się w konia, na pracownikach oszczędza, nie tylko rezydentach ( stąd ich często faktycznie mierna jakość ).Częste pozorne bankructwa, przekręty.Samowola i ciemne intersy managerów destynacji w duzych biurach, brak znajomości oferty przez tzw. specjalistów ds. turystyki, sprzedajacych w centralach biur..Oto polska, codzienna rzeczywistość.Zawsze jednak buźki pełne frazesów pałają świętym oburzeniem..A jakże, dopóki reklamacje klientów mozna wrzucać do kosza
i śmiać się oszukanym klientom a i nierzadko kontrahentom w twarz.
Jedyną szansą na zmianę jest edukiacja klientów, dekoniunktura na rynku, która wymusi konkurencję.Także szersze wejście podmiotów zagranicznych na to zaniedbane poletko.A na razie żerujcie sobie dalej..Aż do niestrawności.Bon apetit!