|
Wątek:
|
Czechy: wypadek polskiego autokaru jadącego do Austrii
|
Autor:
|
Czytelnik IP 93.204.108.*
|
Data wysłania:
|
2015-12-15 22:29
|
Temat:
|
sindbad
|
Treść:
|
Ja jechałam 3-krotnie i jeśli chodzi o kierowców czy pilotki, to narzekać nie mogę. Było wszystko ok. Mam jedynie zastrzeżenie jęsli chodzi o postoje. Dwa razy pokonywałam tę samą trasę. Za pierwszym razem były chyba 3 lub 4 krótkie przerwy i dojechałam 2 godziny przed czasem. Drugim razem była tylko jedna 5-cio minutowa przerwa i przyjazd na czas. Cała podróż trwała 10 godzin na trasie z PL do Niemiec. No i jeśłi chodzi o wygodę podczas jazdy to nie jest najlepsza. Jestem osobą drobną i niewysoką jednak nogi po tak długiej podróży miałam zdrętwiałe. Zbyt mało jest miejsca na choćby małą zmianę pozycji ciała. No i pech chciał, że przede mną usiadł wielki człowiek który sobie odchylił siedzenie niemal kładąc swoje oparcie na moich kolanach. Teraz korzystam z busów. Jest jednak więcej miejsca i o wiele mniej ludzi. Przy okazji pozdrawiam Braciak Trans z Zielonej Góry - wspaniała firma. Monika S.
|