|
Wątek:
|
Był ktoś na wszasach z SZAVELTRAVEL???
|
Autor:
|
Czytelnik IP 46.113.248.*
|
Data wysłania:
|
2015-11-14 21:09
|
Temat:
|
Był ktoś na wszasach z SZAVELTRAVEL???
|
Treść:
|
Internet jest potężnym narzędziem w nieuczciwej walce z konkurencją. W ciągu zaledwie kilku dni reputacja firmy może zostać całkowicie zniszczona. Ataki ze strony konkurencji mogą być szczególnie dotkliwe dla słabiej wypozycjonowanych w wyszukiwarkach przedsiębiorstw z sektora MSP. Wystarczy kilka godzin, aby w wynikach wyszukiwania pod stroną firmową pojawiły się linki z tytułami "Nazwa Firmy - Oszuści!" czy "Nazwa Firmy - Nie przepłacaj". Czy warto prowadzić czarny PR
|
Odpowiedzi:
Był ktoś na wszasach z SZAVELTRAVEL??? [2015-11-14 21:33 46.113.248.*]
Hejting to niekonstruktywna, agresywna, często wulgarna krytyka, której głównym celem jest wyrażenie złości i nienawiści w stosunku do komentowanej osoby lub zjawiska. Nacechowany nienawiścią hejt ma obrazić, ośmieszyć, sprowokować (a nawet przestraszyć) określoną osobę lub zjawisko. Od kilku lat obserwujemy coraz agresywniejsze rozprzestrzenianie się zjawiska hejtingu w polskim internecie. Mając świadomość skali problemu organizatorzy akcji "Nie hejtuję" postanowili zapoczątkować kampanię skierowaną do wszystkich tych, którzy mają potrzebę wyrażenia sprzeciwu wobec "bezmyślnego dawania anonimowego upustu pokładom nienawiści i frustracji w sieci". Chwila. Czy aby na pewno hejting w sieci jest anonimowy? Okazuje się, że wcale nie. Anonimowość w sieci to mit 21 sierpnia 2013 r. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie ogłosił wyrok w sprawie, która miała swój początek na forum internetowym spółki Agora. Na początku 2013 r. na forum internetowym spółki wylała się fala hejtu skierowana przeciwko firmie zajmującej się opieką osób starszych. Zaatakowane przedsiębiorstwo medyczne postanowiło bronić swoich praw i zwróciło się do Agory z wnioskiem o udostępnienie numerów komputerów, danych osobowych oraz adresowych autorów obraźliwych komentarzy skierowanych pod jej adresem. Niestety, operator forum odmówił podania danych użytkowników. Administrator strony powołał się na art. 18 ustawy z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, zgodnie z którym możliwość żądania udostępnienia danych użytkowników sieci przysługuje tylko organom państwa. Spór trafił do Głównego Inspektora Danych Osobowych, a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Finał sprawy miał miejsce w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, który 21 sierpnia 2013 r. ((sygn. akt I OSK 1666/12) orzekł, że: każda osoba fizyczna lub prawna może wystąpić o dane użytkownika do administratora strony, jeśli tylko wykaże, że jest to niezbędne do ochrony jej interesów prawnych odpowiedz »
|