Przygotowanie Polski do Euro 2012
Tematyka:
Mamy za to tzw. "DROGI ZAUFANIA", które nie oznaczaja, że można po nich jeździć w zaufaniu, albo ufać komu kolwiek podczas podrózy. W naszym kraju oznacza to jedynie 1 fotoradar na 10km drogi!!! I gdzie tu zaufanie?
A chwalimy się tym, że przez to nasze drogi stają się bezpieczne. Niedługo będziemy się chwlili sygnalizacja świetlną na skrzyżowaniach, kiedy potrzebujemy bezkolizyjnych skrzyżowań i autostrad. Bo czy nazywanie drogi Wrocław-Warszawa droga zaufania ma jakiś sens, kiedy odległość 300km pokonuje się w 6h, ze średnia prędkością ok. 50km/h w nerwach i na zmęczeniu?? Kiedy z Wrocławia do Krakowa jadąc autostradą przepisowo zajmuje to o połowę mniej czasu?? Kiedy wreszcie zmądrzejemy i zaczniemy wydawać NASZE PIENIĄDZE na nasze bezpieczeństwo na drogach?? Pytania znane, odpowiedzi wciąż brak..