Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Inne związane z branżą

Wątek: Obrona prezesa POT Andrzeja Kozłowskiego
Autor: Czytelnik IP 999.999.999.*
Data wysłania: 2006-01-24 13:19
Temat: Nie kwestionuję osiągnięć POT-u
Treść: Nie zgadzam się jednak, że dokonał tego Pan Kozłowski osobiście . Byłam pracownikiem ośrodka POIT i potwierdzam , że te ośrodki wkładają dużo pracy w celu promowania Polski , ale dotyczy to szarych pracowników . Uważam , że kierownictwo powinno być wymieniane po upływie kadencji bo w wielu wypadkach powiela się te same pomysły. Świeża krew jest bardzo potrzebna. Wymiana dyrektorów i kierownictwa w Warszawie powinna odbywać się na zasadzie konkursów i więcej powinno być młodych ludzi z dobrym kierunkowym wykształceniem. W artykule chwali się ośrodek w Berlinie , a co robią pozostałe. Może należy skupić się na tych krajach z których przyjeżdża najwięcej turystów.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Nie kwestionuję osiągnięć POT-u [2006-11-17 14:21 83.9.76.*]
Podobnie uważam. W roku 1991 byłem organizatorem, a później dyrektorem jednego z Ośrodków. W swojej koncepcji promocji polski, która pozwoliła mi między innymi wygrać konkurs wskazywałem na zasadność 4 letnich kadencji, powrót do pracy w centrali i ewentualną ponownie pracę za granicą, ale na innym już rynku. Wygrywając konkurs w roku 1991 na dyrektora POIT, czekałem rok czasu na nominację. Prowadzone były konsultacje na zewnątrz z MSZ i być może innymi służbami co do zgody na powierzenie mi tego stanowiska. Być może dyskwalifikował mnie jeden szczegół. Otóż nigdy nie byłem tajnym ani oficjalnym współpracownikiem , pomimo kilkakrotnie składanych mi propozycji. Ostatnią złożoną mi w roku 1988 odrzuciłem i wyjechałem zwiedzać Amerykę Północną i Południową. Wróciłem do Polski w 1989. Pomimo mojej odmowy nie czułem się osobą prześladowaną. W latach 1973-1989 odwiedziłem wszystkie kontynenty z wyjątkiem Afryki. Nigdy nie odmówiono mi wydania paszportu. Odmówiano mi natomiast w latach 1980-84 wiz Australii, Nowej Zelandii, Hong Kongu i Japonii. Mimo odmów odwiedziłem również i te kraje, bo udało mi się przekonać decydentów, że najleprzym krajem do życia dla mnie jest Polska. W stanie wojennym odbyłem podróż dookoła świata (1981-84). Jak to było możliwe może ktoś zapyta? Było i to bez współpracy ze służbami i bez przynależności do organizacji ideowych w tamtym okresie. Dlaczego tak się rozpisałem? Otóż to reakcja po lektórze ostatniego numeru GAZETY POLSKIEJ nt. POT-u i dyrektorów POIT-ów. Faktem jest, że nie studiowałem w ZSRR, ale turystycznie penetrowałem ten Związek wzdłóż i wszerz.
Stanisław Cydzik
odpowiedz »

odpowiedz [2006-01-24 19:20 999.999.999.*]
wrecz odwrotnie; rozwijac promocje w innych krajach odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij