Odpowiedzi:

ITAKA wyspa Evia [2008-08-26 19:33 83.6.126.*]
Witam, byłam na wyspie Evia w hotelu Miramare jest to niedaleko, więc może coś podpowiem. Okolica jest spokojna i naprawdę można wypocząć, do miasteczka miąłam 4 km ale komunikacja jest naprawdę doskonała, więc nie nma problemu z dojazdem. Mam jednak rady jeżeli chodzi o rezydentki z Itaki szczególnie pani Agata Wójcik dała się nam we znaki. Otóż po przyjeżdzie mieliśmy spotkanie orgnizacyjne, na którym zostały przedstawione wycieczki itd. Jednak ku zdziwieniu wszystkich ceny ich były 2 razy większe niż podawano w biurze firmy i w katalogach, na co pani z uśmiechem poinformowała, że możliwy jest zwrot jeśli liczba uczestników będzie wynosiła 30 osób. Dodam, że trzeba było się zdecydować tego samego dnia lub nastepnego gdyz póżniej pani jużna wycieczki nie zapisywała. Pojechaliśmy na wycieczkę do Meteor-byłam już tam kiedyś, więc myślałam, że wiem czego się spodziewać. Okazało się, ze spędziłam 10 godzin w autobusie i zwiedzałam tylko 20 minut jakiś mały klasztor, gdyz kierowca miał gdzieś umowiony kurs następny a kobieta, która ma uprawnienia do oprowadzania znalazła się w innym klasztorze i tylko tam pojechaliśmy. Wyniknela z tego wielka awantura, gdyz sama przewodniczka przyznała, że programu zaplanowanego nie zrealizowaliśmy. Pani rezydent lekcewazyła naasze próby kontaktu z nią i po wielkich trudach spotkała sie z nami dopiero w dzień wyjazdu. Napisaliśmy skargę do biura i dosatliśmy zwrot ok 20 euro. Na pytanie dlaczego nasze wycieczki są w tak wysokich cenach( wcześniej sprawdzilismy ceny dla Francuzów, Niemców) usłyszeliśmy, ze Polacy nie uczą się języków a przewodnik w języku polskim jest drogi. Co jest kompletną bzdura gdyz inne narodowości miały przewodników takze w swoim języku. pełni obaw pojechaliśmy na kolejną wykupioną wycieczke do aten, jednak tu miło rozczarowaliśmy się. Wszystko przebiegło zgodnie z planem, zobaczyliśmy nawet więcej niż zamierzaliśmy. Pozdrowienia dla pani Jolanty- naszej pilotki, która wszystkiego dopilnowała :> Oczywiście znowu nie obyło się bez problemów z panią rezydent. na wycieczce było 30 osób, więc każdy liczył na zwrot kosztów, jednak pani sprytnie poinformowała, ze przeciez mówiła iż dzieci nie liczą się jako uczestnicy, nie wiemy do tej pory dlaczego. Pani Agata uparcie twierdziła, że mówiła nam to na spotkaniu organizacyjnym podczas gdy nikt z grupy tego nie słyszał. Morał taki , że trzeba wszystkiego dokładnie się wypytać i walczyć o swoje. Polecam wycieczkę do Aten. bardzo dobrze jest dobrać się w kilka osób wypożyczyć samochód i samemu zwiedzić wyspę a to naprawdę nic trudnego:> Lidia Leszczyńska odpowiedz »