|
Wątek:
|
Nielegalne opłaty za przejazd przez granicę
|
Autor:
|
Czytelnik IP 88.220.143.*
|
Data wysłania:
|
2008-05-11 16:45
|
Temat:
|
opłaty na Ukrainie
|
Treść:
|
do niedawna strona ukraińska żądała wypisywania karteczek określających gdzie planujemy wyjechać na Ukrainę (druk w języku ukraińskim). W drodze powrotnej jak dałeś "piatku" to ci tą karteczkę oddawano byś nie musiał przy następnym pobycie wypełniacz tych idiotyzmów i mógł znowu zapłacić "piatku". Zakurzony silnik, klin pod koła itp były podstawą do żadania "pany daj piatku". Podbicie karteczek też kosztowało - dawałeś "piatku" to zwrócono ci uwagę "pany ja dał dwa pieczatki". W drodze powrotnej jak chcesz uniknąć skierowania samochodu na "jamu" pogranicznik musi znaleść w bagaźniku (nie widać brania przez kamery, stąd nie wolno bezpośrednio mu dawać )następną "dziesiatku". A opłata "za oddychanie" - można zwyczajnie nie zatrzymywać się - na razie nie strzelają z tego powodu. Sklepy z rozbudowanym systemem donosicielstwa - idż sam i kup 4 kartony papierosów - polacy na pewno cię wezmą na indywidualną kontrolę - pytanie skąd wiedzą. Za granicą ładnie lecz bardzo ubogo. Ceny na razie niskie - jak podskoczą pies z kulawą nogą może tam zajrzy. No to pa - przyjemnych wrażeń życzy Kmita
|