|
Wątek:
|
Co robią wkurzeni klienci biur?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.206.73.*
|
Data wysłania:
|
2008-05-06 16:01
|
Temat:
|
Dopłata paliwowa
|
Treść:
|
Rany, jak czytam te wasze opinie to dochodzę do wniosku że lepiej samemu sobie wakacje organizować..
Z Waszego toku rozumowania wynika, że skoro dobrze zarabiam, to można ode mnie kasę wyciągać i wymagać dopłat paliwowych w wysokości kilkunastu procent od kosztów CAŁEJ IMPREZY, a nie od kosztu transportu, który rzekomo podrożał.. (proponuje zwrócić uwagę na tą drobną różnice!).
Jednocześnie, skoro koszty imprezy spadły (kurs dolara) to mi nic do tego, bo zysk jest wasz (ale jak było na odwrót to stratą się dzielimy!).
Mówicie też, że nie trzeba starać o klienta bo jest za duży popyt.. Paranoja.. i ja od Was mam coś kupić?
Bozia Was nie kocha.. Kupie sobie bilety lotnicze sam, hotel/apartament wynajmę sam.. Po co mam się dać Wam strzyc?
|