|
Wątek:
|
Poltur Zielona Góra
|
Autor:
|
Czytelnik IP 78.131.194.*
|
Data wysłania:
|
2014-09-08 15:46
|
Temat:
|
Poltur Zielona Góra
|
Treść:
|
Byłam w tym roku jako wychowawca na dwóch koloniach z Polturem. Pierwszy raz w Jastrzębiej Górze - "Hutnik", drugi raz w Łazach- "Jaroszowiec". Na żadną z kolonii nie narzekam. Zawsze chciałabym trafiać na takie kolonie jak ta w Jastrzębiej Górze. Kolonia mała 34 dzieci + 2 wychowawców. Dzieciaki wspaniałe (miłe, grzeczne, zdyscyplinowane, chętne do współpracy) nie było z nimi żadnych problemów.Kierownik p. Sławek był wymagający, rzeczowy, kiedy było trzeba krzyknął ale umiał też docenić pracę jaką wykonujemy i pochwalić. Mogliśmy zwrócić się do niego z każdą sprawą a On pomagał nam jak tylko mógł. Mogę z ręką na sercu stwierdzić, że to najlepszy kierownik z jakim miałam przyjemność współpracować. Warunki w samym Hutniku bardzo dobre, dzieci były zakwaterowane w 4 - osobowych pokojach z łazienkami, świetlice, basen, boiska, sala dyskotekowa do naszej dyspozycji. Kolonia w Łazach nie dorównywała w tej w Jastrzębiej, ale po za tym, że jedzenie było monotonne ( dzień w dzień na śniadanie i kolacje szynka i pomidor) i nie było świetlicy nie mogę powiedzieć złego słowa. Dzieci również grzeczne, obyło się bez większych problemów. kierownik Pani Ula była niewyobrażalnie miłą osobą, świetnie dogadywała się zarówno z kadrą jak i dziećmi.W obydwu przypadkach mieliśmy na bazie psychologa, pielęgniarkę, instruktora sportu, instruktora KO, ratownika. Marta
|