victoria trawel rybnik
Tematyka:
W piątek 22 sierpnia wróciłam z Grecji z miejscowości Olimpic Beach, gdzie byłam z biurem Vikoria Trawel Rybnik Jechaliśmy dobrym autobusem . I tu kończy się dobre. Po dotarciu przywitał nas pan Janis krzykiem i słowami ,, chcecie wojny oraz straszeniem Policją bo okazało się że nasza grupa została zakwaterowana w różnych hotelach , a umowa była inna . W niektórych pokojach była klimatyzacja - płatna 4 euro dziennie . Koleżanka prosiła o zamianę pokoju , ponieważ nie miała klimatyzatora , umówiła się z ,,Panem i władcą ", ale nie doczekała się na niego i tutaj zadziałał syn tego pana i sprawę załatwił pozytywnie. Wieczorem zebranie organizacyjne trwające godzinę w pomieszczeniu bez klimatyzacji , któremu mogę nadać tytuł ,, Lanie wody" , np. brak informacji , gdzie można wziąć papier toaletowy , czy worki na śmieci , do której wydawana jest obiadokolacja . Kąpiel w zimnej w wodzie . Śniadania były w tym samym pomieszczeniu co zebranie - monotematyczne 4 plasterki szynki w kształcie trójkąta , podobna ilość i w podobnym kształcie ser żółty , maleńkie masełko w plastikowym pojemniku , marmoladka w podobnym ( cena każdego po 0,10 euro) maleńki serek topiony i pomidorek rozkrojony jeden na cztery osoby . O przepraszam raz była paróweczka , ale nie było pomidorka i serka . Obiadokolacje były w tawernie .Składały się ona z sałatki , pieczywa oraz mięsa plus makaron ryżowy lub inne dodatki do tego mięsa . Nigdy nie wiedziałam jaki jest to rodzaj mięsa. Nawiązując do tego zebrania pan Janis nie poinformował ,że obiadokolacja wydawana jest w godzinach od 17. 30 do 18.00 . Raz przyszłyśmy o 18.10 i nie dostałyśmy jedzenia , ponieważ mają zakaz wydania posiłku po godzinie 18.00 , pomimo ,że go mają . Wyjazd na wycieczkę fakultatywną na Meteory . Pan Janis informuje o możliwości wyjazdu - zapisujemy się . Przychodzimy do miejsca , gdzie stoi autobus , czekamy na wyczytanie naszych nazwisk trzymając pieniądze w garści i nic . Pytamy , a my i wtedy się zaczęło cytuję ,, a co miałem się prosić o pieniądze, co myśleliście ,że może się uda pojechać za darmo, krzyk obrażanie". I tutaj muszę wyjaśnić działanie w/w pana . Pozapisywał ludzi , aby mieć pewność pełnego . W momencie , kiedy wiedział o komplecie osób odegrał scenę . Cały czas podkreślał , jakie to są tanie wczasy, a tak w ogóle prawie za darmo oraz o skończonych dwóch uniwersytetach - jeden medyczny , drugi nie wiem jaki . Myślę , że ten Pan powinien skończyć jeszcze jeden ,,dobrych manier ". Włada jak sam mówił 10 językami . Po polsku mówi niezbyt dobrze, bo się nauczył od Polaków . Dodał także ,że żona jest prawnikiem i musi myć ubikacje . Teraz już wiem skąd się wzięło powiedzenie
,, Udawać Greka". NIE POLECAM WCZASÓW Z TYM BIUREM .
JEŚLI WPŁACICIE PIENIĄDZE, np.NA WYCIECZKĘ , COŚ SIĘ WAM WYDARZY NIE LICZCIE NA ZWROT NAWET CZĘŚCI , NAWET WTEDY JEŚLI KTOŚ POJEDZIE NA WASZE MIEJSCE .