|
Wątek:
|
Bez umowy pilot nie może pilotować wycieczek!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 195.69.80.*
|
Data wysłania:
|
2008-04-01 10:59
|
Temat:
|
1 pilot na 2 autokary:)))))))))
|
Treść:
|
Witajcie. Tak czytam te wypowiedzi i chciałabym ostrzec wszystkich przed braniem pod uwage opcji jedziecie sami- jeden piot na dwa autokary. Nie wolno czegoś takiego robić. Mi ostatnio zaproponowano taką Grecje do pilotowania. Juz pomijam techniczną stronę- raz miałam opowiadac w jednym autokarze, a na postoju przesiąść się do następnego i to powtarzać. Bezsens i zawsze któraś grupa na tym straci. Moją znajomą tak załatwiło biuro- nie zastrzegła sobie w umowie, że udziela informacji po drodze tylko w jednym autokarze, byla to wycieczka szkolna, i pózniej nie chcieli jej wypłacić drugiej części za wynagrodzenie (pobrała przed wyjazdem Bogu dzięki zaliczkę) bo panie nauczycielki stwierdziły, ze u nich w autokarze praktycznie jej nie bylo, a wiec nie wywiązała się z obowiązków. Kochani koledzy i koleżanki po fachu, myślcie i nie bierzcie wszystkiego jak leci. Czasami lepiej zrobić jedną porządną impreze i spać spokojnie, nie nabawić się wrzodów żołądka niż 4 gdzie wpuszcza nas w tzw. kanał:)) Dokładnie wiecie o co mi chodzi. I BIERZCIE ZALICZKI za pilotaz przed wyjazdem. Z niektorymi biurami jest tak- co wydrzesz przed imprezą to twoje, bo po resztę do sądu:)) Rozumiem, ze biuro może chcieć negocjować wysokosć zaliczki, ale jak nie chce jej płacić wogole, tzn. że i tak po powrocie nie zapłaci:))) Zgadzam sie z jednym z przedmówców, ze jakbyśmy stworzyli jeden front biura musialyby grać fair i szanowac nas, ale problemem są pseudo-piloci, ktorzy impreze 10-dniową zrobią za 500-600 zl. Są tacy, naprawdę. Jezeli macie jakieś pytania odnosnie pilotażu piszcie athina10@op.pl Pozdrawiam Kasia (też wędrowniczek:))
|