|
Wątek:
|
Turystów rażą błędy językowe na Wawelu
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2008-03-24 13:44
|
Temat:
|
Na Wawelu roi się od błędów językowych
|
Treść:
|
Oprócz rażących błędów językowych, jest też rażący sposob komunikowania turystów, którzy już weszli do Katedry w trakcie nabożeństwa (nie powiadomieni we właściwy sposób przez obsługę Katedry, iż jest wtedy zakaz zwiedzania). Byłam świadkiem zdarzenia, kiedy w Święto Wielkiej Nocy, w skandaliczny sposób zwracano uwage zdziwionym turystom, aby natychmiast opuścili Katedrę. Szokujący był fakt, iż uczynił to także w takim stylu obecny proboszcz Katedry. Dla mnie i tak zawsze prawdziwym gospodarzem Katedry był i jest infułat Bielański - człowiek niezwykle otwarty dla ludzi, szczery, prawdziwy, serdeczny zarówno dla wiernych, uczestniczących w tutejszych nabożeństwach, jak tez dla turystów nawiedzajacych Katedrę w celu byc może nie tylko szukających piękna w architektonicznym wnętrzu, ale być moze poszukujących tego "piękna ducha" - szkoda, że doznaja wtedy szoku jak mogą zachować się Ci. którzy winni uosabiać kulturę na najwyższym poziomie, bo taka jest nasza wiara - tolerancja, otwartość i miłość do drugiego - a nie agresja, wściekłość - co było widać. Wstydziłam się, że byłam świadkiem takiego zachowania ... i co wyniosą stąd zdziwieni turyści, takim prostackim zachowaniem, mieszkam w Krakowie i to jest także wyniesiona opinia o nas .... a przede wszystkim o nas jako katolikach ...
Wiki
|