|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 79.184.79.*
|
Data wysłania:
|
2013-11-15 23:03
|
Temat:
|
ITAKA - opinie!
|
Treść:
|
niestety Itaka nie jest dobrym biurem.Byłam na wielu wyjazdach m.in. z innymi biurami np. GTI. Tomas Cook; Nekerman zarówno polski jaki i niemiecki .Tui .Ostatnio byłam z Itaka na trzech wyjazdach -pierwszy to Kreta udany a tylko dlatego że super hotel Creta Maris-ze strony Itaki dno kompletne jedno spotkanie odrobione przez przedstawiciela biura w bardzo szybkim tempie bo sie spieszył do innego hotelu a drugie spotkanie jeszcze gorsze .nastepnie hotel na Fuercie -dno, dno,dno,.Kupilismy tą wycieczkę tylko dlatego z waszego biura ze nie było juz w ofercie innych biur nic porządnego ,Znajomy z neckermana twierdził ze nie zna tego hotelu i prosi o opinie po powrocie.Itaka sprzedała nam bilety po 2400 zł od osoby hotel niby 4 gwiazdki.poznani na miejscu krajanie kupili w tym samym hotelu pokój po 1600 zł od osoby.otrzymalismy pokoje otym samym standarcie w podziemiach hotelu ,okazało sie ze nasz pokój został zamieniony przez obsługe hotelu w recepcji ,numer był przekreslony i przydzielono nam inny pokój na miejscu nie było rezydenta nazajutrz zgłosilismy ten fakt-odpowiedz była -ten hotel tak robi więc sami walczylismy o swoje i pokój nam zamieniono.Pan rezydent pojawił sie raz i wesoło opowiadał o mozliwych wycieczkach ""smiechu warte". Rok wczesniej byliśmy na Fuerci z necermana i takich numerów nie było ,hotel tez był lepszy i tez miał 4 gwiazdki tylko takie prawdziwe a nie ten obskurny który itaka rekomendował jako super. No i trzeci mój wyjazd z itaką to tegoroczny city break 18 .10 2013r Rzym .Koszmar gdyby nie wspaniały pilot pan Krzysztof Waszczuk to nie zostawiłabym suchej nitki na itace .Opózniony wylot zamiast z W-wy to z Krakowa ale to przecierz ni wina biura bo linie lotnicze włoskie strajkowały cały program usiłowano zrobic w 1,5 dnia zamiast 2,5 nie odwiedziliśmy tylu ciekawych miejsc bo pani przewodniczka Karina miała tylko tyle czasu że z zegarkiem w reku dawała nam przysłowiowy kwadrans na załatwienie swoich potrzeb fizjologicznych nie wspomiec o posiłkach a wszędzie kolejki ostrzegam tych którzy sie wybieraja na taki wyjazd worek na mocz i plecak z jedzeniem i piciem bo nie ma czasu zeby usiaśc i cos zjeść w Rzymie. Jak się niektórzy zaczeli buntowac to pani Karina się obraziła. Dla porównania kiedys wylatywałam z Berlina GTI na Majorkę i tez był strajk lin lotniczych hiszpńskich nie pamietam nazwy ale biuro rozdało nam na lotnisku vouczery na jedzenie i picie poniewaz wylot się opóż.Tą wycieczkę kupiłam za posr. polskiego biura Holiday Land w Poznaiu i nie była droższa niż te na Fuertę czy na Krete kupiona w itace.Tylko tamte biura szanują klientów i ja z tych biur bedę latać a z itaka juz nie i wszystkim odradzam
|