|
Wątek:
|
Jest szansa na bazę Ryanair w Krakowie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2005-12-25 00:54
|
Temat:
|
Jest szansa na bazę Ryanair w Krakowie!
|
Treść:
|
Aktualność: Irlandzkie tanie linie lotnicze nadal myślą o utworzeniu bazy w Balicach - taką wiadomość przywiózł z centrali europejskiego taniego przewoźnika Paweł Jastrzębski, wiceprezes zarządzającej krakowskim portem spółki MPL.
Dotychczas Irlandczycy byli skutecznie zniechęcani w rozwijanie swojego przyczółka w porcie im. Jana Pawła II. Z Balic zaczęli latać jedynie do Londynu i Glasgow, choć już przed rokiem złożyli oficjalną ofertę otwarcia tu swojej bazy.
Kraków zyskałby na utworzeniu bazy Ryanair bardzo wiele - inwestycja przewoźnika przekładałaby się na kilkaset nowych miejsc pracy oraz dużo więcej połączeń, niosących ze sobą lawinowy wzrost liczby turystów odwiedzających miasto.
Dlaczego jeszcze nie ma bazy Ryanair na podkrakowskich Balicach?
Na to pytanie nie można udzielić racjonalnej odpowiedzi. Część winy za niezjednanie sobie przewoźnika ponosi na pewno zarząd krakowskiego dworca, który pomimo otrzymania korzystnej oferty krakowski port nie robił nic, aby przyciągnąć Irlandczyków. Dlatego Ryanair dał sygnał, że rezygnuje ze swoich planów wobec Balic i poinformował, że swoją polską bazę ulokuje w innym polskim mieście, np. we Wrocławiu.
Dopiero takie oficjalne stanowisko przewoźnika poruszył szefostwem Balic. Do Dublina wybrał się wiceprezes spółki MPL, zarządzającej lotniskiem - Paweł Jastrzębski. - Nie przegraliśmy jeszcze walki o bazę. Otrzymałem zapewnienie, że Ryanair widzi Kraków w planach ekspansji - poinformował po powrocie z Dublina Jastrzębski.
Tanie irlandzkie linie lotnicze przedstawiły Balicom swoje oczekiwania. Chcą:
- szybkiego podwyższenia kategorii systemu naprowadzania samolotów.
- większej liczby stanowisk na płycie postojowej
- ewentualnie hangaru.
Szefostwo portu pozytywnie ustosunkowało się do wyżej wymienionych potrzeb przewoźnika - rozbudowa płyty i utworzenie nowej drogi kołowania przewidziane są w planach inwestycji na przyszły rok.
Drugą istotną sprawą poruszoną przez Ryanair była przepustowość terminala w Balicach. Przewoźnik obawia się, że nie jest ona wystarczająca. Władze portu zapowiedziały, iż obecnie wszystko jest na najlepszej drodze, by w przyszłym roku dokończyć budowę tzw. terminala Schengen, co znacznie powiększy powierzchnię poczekalni odlotów. Jastrzebski przyznał również, że rozpatrywana jest budowa nowego terminalu, gdyż niezależnie od tego, czy baza Ryanaira powstanie w Krakowie, czy nie, i tak port będzie potrzebował nowego obiektu do obsługi pasażerów.
Zdaniem wiceprezesa spółki MPL Pawła Jastrzębskiego zaspokojenie potrzeb Ryanaira nie sprawi portowi w Balicach problemów natury technicznej. Kwestią sporną w negocjacjach z przewoźnikiem będą na pewno taryfy, gdyż MPL nie przewiduje zaoferowania specjalnych warunków żadnemu przewoźnikowi - nawet liniom Ryanair.
Należy się spodziewać, że decyzja o polskiej bazie Ryanaira zostanie ogłoszona do połowy przyszłego roku. Za rok o tej porze na jednym z polskich lotnisk będą stacjonować boeingi 737 z lirą na ogonie.
|