|
Wątek:
|
Beatur zaprasza do siedziby w Poznaniu
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.68.221.*
|
Data wysłania:
|
2013-07-20 15:10
|
Temat:
|
Uwaga na Beatur!
|
Treść:
|
Witam ja także niedawno wróciłem ze znajomymi tylko że z Bułgarii to była totalna porażka autobusy ciasne , kierowcy do du.......... pogubili się w dwóch krajach . Pani pilotka mało zorientowana w tym co się działo dookoła niej , o niczym nie informowała jechaliśmy 40 godzin do Słonecznego Brzegu co prawda tam nie trafiłem od razu bo w Rawdzie wysiadała mała grupa ludzi , dalej pojechaliśmy do Świętego Włazu gdzie skończyła sie nasza podróż . Tam dowiedzieliśmy się że mamy zmianę hotelu nie od pani rezydent (której nie było na miejscu) tylko od pilotki która zostawiła naszą 8 osobową grupę i powiedziała że jej czas pracy się kończy i że musi jechać na kwaterę się wykąpać bo wraca do Polski. Po dobrej godzinie zjawiła się pani rezydent która się nami zajęła odwiozła nas do hotelu gdzie dopiero zaczęła się wojna z Time Voyage o hotel, który biuro zmieniło bez poinformowania nas, a w nowym hotelu zmieniono nam pokoje. Pani pracująca w biurze w Lublinie (ponoć Pani Beata) była bardzo niemiła nawet powiedziała że jeżeli nam nie odpowiada możemy wrócić do Polski , po długiej kłótni dostaliśmy swój apartament . Ogólnie Słoneczny Brzeg wspominamy bardzo dobrze .Powrót też był "wspaniały". Jeden z kierowców przyznał nam się sam, że pracuje w BEATUR od tygodnia, a ponieważ jest z tzw. łapanki nie zna w ogóle trasy, przez co w okolicach Burgas krążył 3 godziny. NIE POLECAM WAKACJI Z BIURAMI TIME VOYAGE i BEATUR. Strzeżcie się, jeżeli nie chcecie mieć popsutych wakacji i zmarnowanych kilku dni w ciasnych i smierdzących autokarach
|