|
Wątek:
|
OSAT ostrzegał, Agenci nie słuchali?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 37.128.114.*
|
Data wysłania:
|
2013-06-14 16:03
|
Temat:
|
OSAT: Przestrzegaliśmy przed kartami kredytowymi
|
Treść:
|
Nie wiem oco sie sprzeczacie , poprost u nas prawo jest popieprzone, jak moze być na rynku firma ktora moze tylko przynosić zyski(mowa o posrednikach i bankach ktore daja terminale) i nie bierze odpowiedzialnosci w razie strat na siebie skoro takie zapisy maja w warunkach kiedy wydawali klientom plastikowe pieniadze tylko nie rozumie ze jasno w zawartych umowach z biurami podroży tego faktu nie4 podkreslili ze w razie plajty organizatora to agent ponosi koszty , uważam skoro uznali reklamacje klienta bez naszej wiedzy to powinni brac koszty na siebie chyba ze agent wyrazi na to zgode bo zatrzymał jakas czes kasy bo nie przelał organizatorowi, reklamacja nie powinna być uznana bez zgody agenta i tak powinno byc ale Polskie prawo i wolna amerykanka na polskim rynku taqka jest jak jest "kto kogo nie wydyma ten niema szans" powodzenia olac terminale czas leczy rany sami przyjda na kolanach do agenta a w tedy oni warunki przedstawia kochani cyrka 2% z obrotu to niezła kasa duzi oraganzatorzy ponoc tak twierdza na takiej zyskowności jada????
|