|
Wątek:
|
Co sadzicie o BP Funclub z Poznania?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 213.158.197.*
|
Data wysłania:
|
2008-02-18 22:42
|
Temat:
|
Chyba musi Pani przeczytać uważniej to forum
|
Treść:
|
Dla mnie najbardziej konstruktywne sa sprawozdania pilotów, których zatrudniam po to, by reprezentowali biuro i po powrocie z imprezy mogli przekazać uwagi, zarówno te pozytywne jak i negatywne i za to ich właśnie szanuję że za nędzną "stówkę" chcą pracować z tak trudną klientelą jaka są turyści. Proszę przeczytać dokładnie co się pisze na forum. 90 % wypowiedzi to skargi dotyczące rozbieżności między oczekiwaniami a rzeczywistością, jaką zastają po przyjeździe na miejsce zakwaterowania. Szanuję każdego klienta - i tego, który płaci za wczasy 800 zł i tego, który płaci 5000 zł, ale klient też musi sobie zdać sprawę, że kupując tanie wczasy nie zastanie na miejscu hotelu z jacuzzi w pokoju!!! Dostanie pokój z czysta pościelą i normalnymi warunkami do mieszkania! I jestem pewna, ze połowa z nich skorzysta jeszcze nie raz z usług m.in. biura FunClub, bo jak tak sobie dobrze przemyślą, to stwierdzą, że wcale nie było tak żle. Oczywiście nie mówię, że wszystko o czym się tutaj pisze to kłamstwa i oszczerstwa, bo potknięcia ze strony organizatora też się zdarzają, pomimo dołożenia największych starań w realizację imprezy. Ale gdybyśmy działalnośc naszych biur uzalezniali od tego co się pisze na forum to i FunClub i Orbis czy TRIADA musiało by się zwijać z tego rynku. Pozdrawiam i oczekuję odpowiedzi
|
Odpowiedzi:
... [2008-02-19 10:15 86.63.95.*]
Po części ma Pan rację, ale tylko po części. Wiem , co czują ludzie którzy pojechali z Fun Clubem na wczasy, szczególnie do Orebicia. Okropne i obskurne warunki są do wybaczenia ze cenę 800 zł. To rozumiem. Ale impertynencji rezydenta, który nie dosc ze był bezczelny to jeszcze arogancki - tego wybaczyc sie nie da. Pewne rzeczy mozna załatwiać na miejscu, jesli uczciwie wyjasni się klientom - dlaczego nie spią w takim miejscu za jakie zapłacili, dlaczego nie ma ciepłej wody lub brakuje tego czy tamtego. A Funclub chowa głowę w piasek. Proszę mi uwierzyć, że miejsce w jakim organizują te wczasy ( otoczenie ) jest na tyle piekne ze po 1 dniu mozna zapomniec o nieodciągnięciach biura, pod warunkiem ze jest się uczciwie potraktowanym.. Ja na miejscu dowiedzialam sie ze nie dostanę bungalowa poniewaz juz nie ma, a ktos z biura zapomnial mnie poinformowac o tym jescze w Poznaniu... I ok. kumam, ale dlaczego rezydent krzyczy na mnie, ze wybrzydzam..????? O tym wlasnie piszemy my - niezadowoleni i zle potraktowani klienci biura Funclub. Dziękuję odpowiedz » ... [2008-02-19 10:32 80.55.9.*]
Tutaj się z Panem zgodzę. Tak powinna wyglądać odpowiedź czy też ewentualne zażalenie klienta, dotyczące danej imprezy. Konkretne przedstawienie zarzutów, ale czasami aż sie nie chce czytać tego, co wypisują klinci o biurach - złodzieje, oszuści itp., itd. I jak biuro moze odpisać na ewentualną taką reklamację? "Cos nam nie wyszło, tak jesteśmy złodziejami, zwócimy PAni/Panu cały koszt imprezy + zwrot za straty moralne (a tak własnie piszą w reklamacjach klienci ) Pozdrawiam odpowiedz » ... [2008-02-19 11:24 86.63.95.*]
Miło mi że ma Pan takie zdanie, zaluje ze nikt z biura Funclub nie ma odwagi stawić czoła tej dyskusji, również pozdrawiam odpowiedz »
|