|
|
|
Wątek:
|
płatności kartami płatniczymi
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.101.40.*
|
|
Data wysłania:
|
2013-06-12 14:36
|
|
Temat:
|
płatności kartami płatniczymi
|
|
Treść:
|
Odpowiedź jest prosta , first minute sprzedawać należy razem z ubezpieczeniem od niezrealizowania usługi która ma być realizowana w dalekiej przyszłości i wiele tu może się zmienić a last minute jeśli są zbyt tanie bo touroperatorowi pali się pod ogonem nie sprzedawac wcale ( jeśli agent też będzie współodpowiadał za to co sprzedał to się dobrze zastanowi czy ryzyko mu się opłaca, jeśli dla agenta ryzyko rośnie to się trzeba ubezpieczyć ).
Nagannym jest sprzedawanie na miesiąc przed wyjazdem wycieczki z koniecznością zapłaty całości gotówką czy przelewem ( przy okazji zgarniając prowizję ) a później klient niech się martwi jak już zapłacił _CAŁOŚĆ_ a nigdzie nie pojedzie, płatność kartą pozwala takiemu klientowi jednak w miarę szybko odzyskać środki na jakikolwiek wyjazd.
Unikanie odpowiedzialności przez agentów sprzedających wycieczki jest skandaliczne i nie powinno mieć miejsca, po co komu taki agent który za nic nie odpowiada i może sprzedaż co mu się podoba chcą zgadnąć prowizję.
W innych branżach sprzedawca odpowiada za sprzedawane usługi i towary, np jeśli zamawiam do domu okna i firma ich nie produkuje a jedynie zamawia u producenta i montuje to nie dostaje zapłaty w całości zanim nie skończy swojej roboty i jeśli okna są nie w tym kolorze i nie w takim rozmiarze jak powinny być to firma instalacyjna ma problem a nie klient którego guzik obchodzi że ktoś coś źle zmierzył albo producent coś źle wyprodukował.
Tak samo klienta biura podróży guzik powinno obchodzić że ktoś tam zbankrutował czy nie, może mieć niepewność co do wpłaconej np 20% zaliczki ale nie może być tak że wpłaci 100% na miesiąc przed wyjazdem i nigdzie nie jedzie a perspektywa odzyskania pieniędzy jest kiepska.
|
