|
Wątek:
|
Prawa pasażera a tanie linie lotnicze
|
Autor:
|
Czytelnik IP 108.83.127.*
|
Data wysłania:
|
2013-06-03 03:12
|
Temat:
|
Skarga na linie lotnicze LOT
|
Treść:
|
J mam troszkę inny problem Wczoraj tj sobota 1 czerwca2013 roku . Moja córka leciała z Chicago do Warszawy a następnie do Gdańska. Pomijając fakt ze samolot którym miała lecieć do Gdańska poleciał bez mojej 13 letniej córki bo samolot z Chicago miał opoznienie( nawet nie chce myśleć co by się stało gdybym nie zapłaciła za opiekę bo tu na miejscu przekonywania mnie ze 13 latka nie potrzebuje opieki) tylko co by było w takim wypadku jak taka 13 latka odnalazła by się bez opieki na takim lotnisku....ale nie o to tu chodzi Po rzylocie do Gdańska Pan który odprowadzać córkę do wyjścia gdzie czekali nasi najbliżsi po uwadze dziecka był strasznie zaskoczony gdy córka spytała o swoją walizkę która była nadana na samolot, zdziwienie jego było ogromne i nawet spytał córkę ; jaka walizka" po czym zostawił córkę i niby wrócił po jej bagaż... Paranoja okazało się to ze przez kolejne 2 godziny dziecko wyczerpane podróżą prawie 12 godzinna wraz z moja rodzina szukało bagażu który zniknął wraz z Panem który " wrócił się " niby po bagaż córki... Najlepsze jednak okazało się już gdy dojechali do domu,bo okazało się ze bagaż córki został w perfidny sposób przeszukania i OKRADZIONY z walizki zginą zlotynlancuszek z medalikiem który córka wiozla na chrzciny :-(( Zastanawiam się kto ponosi odpowiedzialność za to ze zostajemy okradani podczas gdy płacimy tak duże pieniądze za przeloty, jakim prawem ktoś otwiera nasze bagaże i wyciąga z niego coś co wydaje mu się cenne. Jestem tak wściekła ze nie zostanie tej sprawy od tak po prostu ,bo tak nie może być ze ktoś się " wzbogaca" na okradaniu innych
|