|
Wątek:
|
Dalszy ciąg afery mięsnej?
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2013-03-27 19:10
|
Temat:
|
Dalszy ciąg afery mięsnej?
|
Treść:
|
Aktualność: Jeszcze nie przebrzmiały echa ostatniej afery mięsnej, kiedy to zamiast wołowiny serwowano koninę, a już dowiadujemy się o następnych nieprawidłowościach w branży gastronomicznej.
W Danii, w mięsie które rzekomo miało być wołowiną odkryto śladowe ilości wieprzowiny. Smaczku sprawie dodaje fakt, że było to mięso przeznaczone na kebab - jedną z ulubionych przez muzułmanów potraw. Islam zabrania jedzenia wieprzowiny, a w Danii mieszka ponad 200 tysięcy wyznawców tej religii.
Duńskie media informują, że znaleziono śladowe ilości wieprzowiny w mięsie, które miało być smażoną wołowiną. Mięso pochodziło od firmy, która zaopatrywała lokale specjalizujące się w kuchni bliskowschodniej. Jako kraj pochodzenia mięsa podano Polskę, gdyż tu znajduje się ubojnia, z której mięso trafiało do duńskich lokali.
Także brytyjskie media donoszą o coraz częstszym fałszowaniu mięsa. Według ich rewelacji zwłaszcza mięso jagnięce często jest zamieniane mieszanką tańszych mięs. Żeby ukryć nieprawidłowości sprzedawcy stosowali duże ilości pikantnych sosów, które tłumiły smak mięsa. Według doniesień Daily Mail, w indyjskiej curry z jagnięciny znaleziono nawet mięso psa.
|