|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 159.205.165.*
|
Data wysłania:
|
2013-03-20 11:40
|
Temat:
|
ITAKA - opinie!
|
Treść:
|
W Kenii nie ma prądu non stop i są takie okresy, że przez 3 dni nie ma jak załadować aparatów i kamer. Za to miejscowa obsługa zachęci Cię do zakupu łączek za jakieś 60 zł ... byś przez 2 godziny doładowywał sprzęt (warto wiec zabrać rozgałęźnik na 3 gniazdka). Warto też mieć latarkę - bo udanie się w blasku gwiazd do recepcji po włączenie prądu w lodży jest mało romantyczne.
10 ) Wioska Masajów - gdy porównać to, co było kilka lat temu z tym, co teraz - to czuć dyskomfort. Cepelia. Tańczą 4 z osoby, śpiewa trochę więcej, zaraz jednak ściągają Cię od razu na targ. Warto zabrać jakieś małe rzeczy dla dzieciaków - bo lubią i gumy, lizaki i długopisy... Jednak i tak liczą się pieniądze, a nie handel wymienny (choć mają zapotrzebowanie na srebro i Casio).
11) Zakupy pamiątek. Nasza rezydentka nie dała żadnych wskazówek. Ceny w lokalnych, parkingowych sklepikach są zawyżone o min. 50%, ale tam warto kupować. Trzeba mocno negocjować. Należy wg mnie kupować gifty wcześniej, bo im bliżej końca wycieczki - ceny stają się wyższe. W strefie bezcłowej jest okej tylko w zakresie "spożywki". Kawa 10 USD, herbata - od 2, whisky - nawet za 6 ...
12) Co do profilaktyki - to Itaka naciąga informacje. W marcu nie było robali (zbędne repelenty) ... Za to łatwo się przeziębić - więc zabierzcie leki p/bólowe, p/gorączkowe, p/zapalne i filtry 50+.
Byliśmy z Itaką w Chinach i tam było wszystko poukładane, jasne i przejrzyste. Rozbawił nas jedynie voucher - bodajże 50 zł za udział w wyprawie za jakieś 20 tys. Hehe.
Tymczasem realizacja programu safari nie spełniła naszych oczekiwań. Rezydentka skupiała się na wiadomościach o wielkiej piątce i historyjkach w stylu baśni z tysiąca i jednej nocy. Cóż. Można i tak. Wszystko było formą szczęścia - zobaczyć Kilimandżaro czy The Big Five (wielką 5tkę) nie zależało od zdolności przewodników Itaki, ale np. od pogody (Itaka np.wiedziała, że pora deszczowa nastała szybciej, a mimo to naciągała nas na wyjazd). Widać, że podróże kształcą tylko wykształconych, a my dopiero raczkujemy w tych sprawach.
Mam nadzieję, że moje uwagi przydadzą się Itace do ewaluacji. Inaczej - zaczniemy szukać niszowych biur.
|